"Kontrowersyjna decyzja". Rosja ma dostać zaproszenie od Francji

Wojna w Ukrainie. Najważniejsze informacje w naszej relacji NA ŻYWO

Chociaż decyzja o zaproszeniu Rosji nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona przez francuskie władze, Europe1 zapewniło, że jest to kwestia już przesądzona i zaproszenie na pewno zostanie wysłane.

Stacja radiowa wyraziła swoje niezadowolenie z tej decyzji, oceniając ją jako "kontrowersyjną".

Informację o zaproszeniu dla rosyjskiej delegacji potwierdziła Misja Wyzwolenia, odpowiedzialna za organizację uroczystości. Zaznaczyła jednak, że Władimir Putin nie zostanie zaproszony na obchody ze względu na agresję na Ukrainę.

"Biorąc pod uwagę okoliczności (rosyjska ofensywa w Ukrainie), prezydent Putin nie zostanie zaproszony. Rosja zostanie jednak zaproszona, aby uhonorować wagę zaangażowania i poświęcenia narodu radzieckiego, a także jej wkład w zwycięstwo w 1945 roku" - stwierdziła w komunikacie Misja Wyzwolenia.

Nie podano żadnych szczegółów na temat szczebla, na jakim Rosja mogłaby być reprezentowana podczas obchodów w Normandii.

Lądowanie sił alianckich w Normandii, które miało miejsce 6 czerwca 1944 roku, jest uważane za kluczowe wydarzenie przyczyniające się do ostatecznego zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami podczas II wojny światowej. Wydarzenie to, znane również jako D-Day, obchodzone jest co roku podczas uroczystości, w których biorą udział wysokiej rangi oficjele z różnych części świata.

W 2014 roku, podczas 70. rocznicy D-Day, w obchodach uczestniczył rosyjski dyktator Putin. Było to jeszcze przed rozpoczęciem przez Kreml pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.

Warto jednak przypomnieć, że wojska Związku Sowieckiego nie były częścią sił alianckich i nie brały udziału w lądowaniu w Normandii.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Problem rosyjskiego samolotu nad Bałtykiem. Zgłosił sytuację krytyczną