Kontrowersje wokół katastrofy smoleńskiej
Zamach w Smoleńsku
Teoria o zamachu jest wciąż żywa i ma coraz więcej zwolenników. Profesor Uniwersytetu w Toronto Paweł Artymowicz twierdził w TVN24, że teorię o zamachu w Smoleńsku obala zapis odgłosów z kokpitu. Na ścieżce dźwiękowej nie słychać komend pilotów, a jedynie uderzenia samolotu o drzewa. Ten sam zapis inaczej odczytuje sejmowa komisja ds. katastrofy smoleńskiej, której przewodniczy Antoni Macierewicz. Według jej członków, w ostatnich sekundach lotu nie słychać rozmów, bo chwilę wcześniej doszło do wybuchów.
Podczas konferencji naukowej na UKSW w Warszawie pod koniec 2012 roku naukowcy przekonywali, że eksplozja jest jedynym logicznym wytłumaczeniem katastrofy smoleńskiej
Nie doszło do uderzenia maszyny w brzozę; otwarcie ścian kadłuba na zewnątrz świadczy o wybuchu w jego wnętrzu - dowodzili.
W konferencji udział wzięły rodziny ofiar katastrofy m.in. Małgorzata Wassermann, córka posła PiS Zbigniewa Wassermanna i Ewa Błasik, wdowa po gen. Andrzeju Błasiku oraz politycy PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński i szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę Antoni Macierewicz.
Prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej w swoim referacie opisywał zniszczenie fragmentu samolotu. Zaznaczył, że element najprawdopodobniej został wyrwany z przedniej części samolotu w wyniku eksplozji. Zwracał uwagę m.in. na wyrwane nity i poszarpany nieregularny kształt. - Można podejrzewać, że miała miejsce punktowa eksplozja - stwierdził.
Z kolei ekspert z zakresu inżynierii dr Grzegorz Szuladziński ocenił, że wybuch w kadłubie jest jedynym logicznym wytłumaczeniem katastrofy. Argumentował, że świadczy o tym m.in. liczba odłamków, ich rozmieszczenie, a także "rozszczepienie kadłuba".
Miller natomiast zapewnił, że wszystkie okoliczności, które mogły świadczyć o wybuchu, zostały przebadane. - Wybuch musi zostawić ślady. (...) Nic nie wskazywało i nie wskazuje do dzisiaj, aby doszło do jakiegokolwiek wybuchu. Również trajektoria lotu wskazuje, że nie było żadnego zdarzenia, które by zakłóciło w sposób tak drastyczny przebieg lotu - powiedział Miller.