Kontrowersje wokół katastrofy smoleńskiej
Wrak samolotu
Szczątki Tu-154M - podobnie jak jego czarne skrzynki - są dowodami również w śledztwie, jakie w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzi Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Takiego argumentu używają Rosjanie i wciąż toczy się dyskusja, kiedy Polacy wrak odzyskają. Nie dość, że wrak do Polski nie wraca, to został pocięty na mniejsze kawałki pod pretekstem łatwiejszego transportowania go.
Rosjanie grają śledztwem smoleńskim - taką opinię wygłosił przebywający w Moskwie poseł PiS Witold Waszczykowski. Według niego, Rosja nie zwróci nam wraku Tu-154M, aż do czasu zakończenia w Polsce postępowania w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Rozmowy na ten temat prowadzili w Moskwie przedstawiciele komisji spraw zagranicznych sejmu i senatu. Między innymi apelowali do rosyjskich deputowanych, aby wsparli starania Polski o zwrot wraku Tupolewa. - W tej kwestii mówimy jednym głosem, niezależnie od różnic politycznych - powiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, poseł PO Grzegorz Schetyna.
Prokurator generalny RP ujawnił w marcu tego roku, że zaproponował stronie rosyjskiej odwrócenie obecnej sytuacji. - Po analizie przepisów prawnych - zarówno norm wewnątrzrosyjskich, jak i umów międzynarodowych - doszliśmy do wniosku, że istnieje możliwość przekazania rejestratorów oraz wraku do Polski, a także jednoczesnego udostępniania stronie rosyjskiej tych przedmiotów na każde życzenie na zasadach i prawach, jakie obecnie są udziałem polskich prokuratorów w Rosji - wyjaśnił.
Seremet podał, iż strona polska zapewniła, że w razie potrzeby - gdyby rosyjski sąd sobie tego zażyczył lub gdyby zaszła konieczność przeprowadzenia ponownych ekspertyz - będzie gotowa zwrócić te przedmioty ponownie do Rosji.
Uzyskaliśmy zapewnienie, że jest to interesująca propozycja, nad którą Komitet Śledczy się pochyli i którą rozważy – powiedział.
Śledztwo rosyjskie zostało przedłużone do 10 lipca. Stwierdzono, że większość czynności w nim została wykonana. Przewodniczący Bastrykin zapewnił, że strona rosyjska dołoży wszelkich starań, aby termin ten nie został przekroczony - dodał.