Podręcznik prof. Wojciecha Roszkowskiego do przedmiotu Historia i Teraźniejszość nie przestaje budzić kontrowersji. Nowa fala dyskusji nad książką wybuchła po tym, jak lider PO Donald Tusk zacytował na spotkaniu z wyborcami słowa z podręcznika, które obrażają osoby, które urodziły się dzięki metodzie in vitro. - Czuję się zbulwersowana, nie tylko jako pedagog, ale też jako matka - powiedziała w programie "Newsroom" WP Danuta Kozakiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 103 w Warszawie. - W ten sposób historii uczyć nie można. To nie jest podręcznik, ale publicystyka nastawiona na jedną ideologię - dodała nauczycielka. - Jako historyk nie wybrałabym takiego "podręcznika" do nauczania - stwierdziła Kozakiewicz. Więcej w rozmowie wideo.