Konliktu na linii Roman Giertych-TVP ciąg dalszy. Nowy pozew

Roman Giertych nie odpuszcza Telewizji Polskiej. Po tym, jak zapowiedział pozwy przeciwko TVP, Danucie Holeckiej i Jackowi Kurskiemu, deklaruje, że będzie jeszcze jeden. "Za szkalowanie mnie jako rzekomego agenta Rosji" - tłumaczy.

Konliktu na linii Roman Giertych-TVP ciąg dalszy. Nowy pozew
Źródło zdjęć: © East News | Robert Stachnik/REPORTER
Anna Kozińska

26.11.2018 | aktual.: 28.03.2022 08:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Miarka się przebrała" - napisał w piątek w mediach społecznościowych Roman Giertych. Zapowiedział wówczas, że wystąpi na drogę prawną przeciwko dziennikarzom TVP za materiał na jego temat, który ukazał się w "Wiadomościach", i który jego zdaniem sprowadzał się do czarnego PR-u. Dotyczył afery KNF, a Giertych reprezentuje w sprawie Leszka Czarneckiego.

Pozew za pozwem

Wtedy też zapowiedział: "W kolejnych dniach będę kierował kolejne wezwania i sprawy sądowe do innych osób z TVP odpowiedzialnych za ten materiał i do samej TVP S.A.". I tak się dzieje.

Bo już w niedzielę napisał, że wnosi do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Jackowi Kurskiemu. I domaga się kary ograniczenia wolności dla prezesa TVP w postaci prac społecznych. Na kolejną zapowiedź pozwu nie trzeba było długo czekać.

"Składam nowy pozew przeciwko TVP za szkalowanie mnie jako rzekomego agenta Rosji" - podkreślił Giertych w poniedziałek. I dodał drugą, jak zaznaczył, "ciekawostkę".

"TVP skasowała swoje materiały z 'Wiadomości' na stronach internetowych odnoszące się do afery KNF. (Jakby ktoś potrzebował, to są zgrane u mnie) - napisał.

Giertychowi w sporze z TVP kibicuje Leszek Balcerowicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (401)