Konkurs dla młodych morderców kotów. Niefortunne zawody w Nowej Zelandii

Zawody konkursowe dla interesujących się przyrodą nowozelandzkich dzieci poniżej 14 roku życia wywołały skandal. Oburzenie formułą konkursu wyraziły organizacje walczące. Organizatorzy - North Canterbury Hunting Competition - wycofali pospiesznie skandaliczną kategorię.

Dziko żyjące koty mogą zagrażać ptakom, więc organizatorzy konkursu myśliwskiego zaprosili do ich akcji odstrzału młodych sympatyków przyrody
Dziko żyjące koty mogą zagrażać ptakom, więc organizatorzy konkursu myśliwskiego zaprosili do ich akcji odstrzału młodych sympatyków przyrody
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Jakub Halun

Oburzenie wywołało zadanie dla najmłodszych uczestników konkursu, zachęcające do zabijania dziko żyjących kotów w celu zdobycia nagrody pieniężnej. Dzieci miały szansę wygrać około 150 dolarów za strzelanie do funkcjonujących na wolności zwierząt.

"Podjęto decyzję o wycofaniu tej kategorii na ten rok, aby uniknąć dalszych sprzeciwów" - napisali organizatorzy konkursu w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. "Jesteśmy rozczarowani i przepraszamy za tych, którzy byli podekscytowani zaangażowaniem się w coś, co dotyczy ochrony … rodzimych ptaków i innych wrażliwych gatunków".

Jak podaje "The Washington Post", organy zajmujące się ochroną przyrody twierdzą, że zdziczałe koty stanowią poważne zagrożenie dla wyjątkowej przyrody kraju południowego Pacyfiku, w tym rodzimych ptaków, takich jak nieloty kiwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według przyrodników mniejsze zagrożenie stwarzają bezpańskie koty w środowisku miejskim, które zazwyczaj pozostają zależne od ludzi. Największe zagrożenie płynie ze strony niezależnych czworonogów, przebywających na naturalnych terenach przyrodniczych.

Te tłumaczenie nie zmieniają faktu, że pomysł zwerbowania dzieci uzbrojonych w karabiny pneumatyczne do zabijania dzikich kotów musiał obudzić sprzeciw wśród organizacji praw zwierząt. - Bardzo trudno jest odróżnić zdziczałego kota od kota domowego - powiedział w środę gazecie Will Appelbe, rzecznik organizacji SAFE.

Konkurs dla młodych morderców kotów. Niefortunne zawody w Nowej Zelandii

Nowa Zelandia ma jeden z najwyższych wskaźników posiadania kotów na mieszkańca, a stosunkowo luźne zasady dotyczące rejestracji i hodowli. Zasady konkursu przewidywały, że celem broni pneumatycznej nie mogą być zwierzęta z mikrochipem. Will Appelbe komentuje ten przepis gorzko, że to znaczy, że kwalifikacja odbywać się miała już po zabiciu kota.

- Zadanie zabójczego strzału kotu jest dość trudne - dodał rzecznik SAFE. - Więc jeśli strzał będzie nieumiejętny, zwierzę będzie cierpiało.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
nowa zelandiamyśliwikontrowersyjny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)