Poszukiwany listem gończym Janusz Turowski ps. "Turek", który zbiegł w zeszłym tygodniu z konwoju policyjnego w Koninie (woj. wielkopolskie), wsiadł prawdopodobnie do autobusu i dojechał do Starego Miasta. Tam ślad po 24-letnim, skutym kajdankami mężczyźnie się urwał. Za podejrzewanym o gwałty i posiadanie broni rozesłano do wszystkich posterunków policji w kraju list gończy.
Informacji o przebiegu ucieczki nie chce potwierdzić konińska policja. Ze względu na prowadzone postępowanie, nie odpowiemy na żadne pytania - powiedziała rzecznik KMP w Koninie, Renata Purcel Kalus. Wiadomo jedynie, że dwaj policjanci, którym nie udało się dopilnować aresztowanego, służyli w policji od kilkunastu lat i byli doświadczonymi funkcjonariuszami.
Radio Konin
(kl)
