PolskaKonin. Policjant śmiertelnie postrzelił 21-latka. Nowe informacje

Konin. Policjant śmiertelnie postrzelił 21‑latka. Nowe informacje

Policjanci, którzy chcieli wylegitymować trzy osoby w Koninie, byli umundurowani. To doświadczeni funkcjonariusze. Mają 6 i 7 lat służby. Zgodnie z procedurą ze zdarzenia została sporządzona notatka służbowa.

Konin. Policjant śmiertelnie postrzelił 21-latka. Nowe informacje
Źródło zdjęć: © LM.pl

14.11.2019 | aktual.: 15.11.2019 11:25

Około godz. 10 patrol policji chciał wylegitymować trzy osoby przy ul. Wyszyńskiego w Koninie. Wówczas jeden z mężczyzn zaczął uciekać. Według policji funkcjonariusz był zmuszony do użycia broni. 21-latek został postrzelony. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Według nieoficjalnych doniesień uciekinier miał zaatakować mundurowego ostrym narzędziem. Znaleziono przy nim nożyczki oraz woreczek z białym proszkiem.

Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Funkcjonariusze podczas interwencji byli umundurowali. Są doświadczeni, mają 6 i 7 lat służby - informuje rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak w rozmowie z reporterem RMF FM Mateuszem Chłystunem. Jak informowaliśmy w WP Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wysłał do Konina specjalną komisję. Wydział kontroli będzie badał zasadność użycia broni przez funkcjonariusza.

Zasady, kiedy policjant może użyć broni są precyzyjnie opisane w ustawie. Borowiak potwierdził TVN 24, że padł minimum jeden strzał. Nieoficjalne doniesienia mówiły o dwóch. Zgodnie z procedurami funkcjonariusz po zdarzeniu sporządził notatkę służbową, która dokładnie opisuje co się stało. Przekazał ją bezpośredniemu przełożonemu.

21-latek był znany policji. Analizowany jest również okoliczny monitoring. Funkcjonariusze przeczesywali pobliski plac zabaw, w poszukiwaniu rzeczy, które mężczyzna mógł wyrzucić przed pościgiem. Przy uciekinierze znaleziono woreczek z białym proszkiem. Borowiak powiedział WP, że 21-latek prawdopodobnie sprzedawał narkotyki.

Istnieje możliwość, że mundurowi zostaną przesłuchani przez prokuraturę. Jak dowiedzieliśmy się w WP na razie wykonywane są czynności w trybie art. 308. Kodeksu postępowania karnego. Prokuratorzy przeprowadzali na miejscu zdarzenia oględziny. Zabezpieczana była również dokumentacja. Decyzja co do przyjętej kwalifikacji prawnej lub dalszych czynności ma zapaść w ciągu 5 dni.

Źródło: rmf24.pl/TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (866)