Koniec wojny o ambasadorów? "Prezydent gotowy do rozmów z rządem"
Prezydent Andrzej Duda jest gotów do rozmów ze stroną rządową o kandydaturach na ambasadorów, ale podkreśla, że takie konsultacje muszą odbywać się przed wysłaniem oficjalnych wniosków o nominację. Takie stanowisko zaprezentował w czwartek Mieszko Pawlak, szef Biura Polityki Międzynarodowej prezydenta.
10.10.2024 | aktual.: 10.10.2024 21:07
Podczas konferencji prasowej Pawlak odniósł się do zarzutów premiera Donalda Tuska, który na platformie X oskarżył prezydenta o "blokowanie nominacji ambasadorskich w takich krajach jak USA, Izrael, Ukraina czy przy NATO". Tusk określił to działanie jako "skrajnie nieodpowiedzialne".
W odpowiedzi prezydent Duda stwierdził, że "za nieobecność ambasadorów w USA, Ukrainie i innych państwach odpowiada wyłącznie premier Donald Tusk i MSZ".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent blokuje? "Nadużycie i manipulacja"
Podczas czwartkowej konferencji Pawlak wyjaśnił, że Polska posiada swoich ambasadorów, lecz obecny rząd "pozbawia ich możliwości pracy na placówkach". Uznał również, że zarzut blokowania nominacji przez prezydenta to "poważne nadużycie czy manipulacja".
- Ambasador na Ukrainie jest, ambasador w USA jest, ambasador przy NATO jest - podkreślił Pawlak. Dodał także, że jeśli rząd "sugeruje, że ambasador powinien zostać zmieniony, to w tym celu konieczne są konsultacje z prezydentem, bo powoływanie i odwoływanie ambasadorów to na mocy konstytucji jest prerogatywa prezydenta i tylko prezydenta, i nie ma wobec tego alternatywy".
Przede wszystkim konsultacje
Pawlak zaznaczył, że praktyka konsultacji była stosowana przez ostatnie lata, ale w ostatnim czasie została zawieszona przez rząd. To jego zdaniem jest niedopuszczalne.
- Nie wiedzieć dlaczego przez ostatnie pół roku to zostało wstrzymane, rząd próbuje forsować zmiany na tych stanowiskach, nie zważając na opinie i stanowisko prezydenta i jego przedstawicieli. (...) Taka praktyka nie będzie przez pana prezydent tolerowana - dodał.
Prezydent, jak podkreślił szef Biura Polityki Międzynarodowej, jest otwarty na rozmowy dotyczące kandydatur, ale zaznacza, że muszą one poprzedzać wysyłanie wniosków o nominacje.
- Prezydent jest otwarty na rozmowę o kandydaturach, ale takie rozmowy muszą poprzedzać wysłanie wniosków, a nie jest dopuszczalna sytuacja, w której wysyłane są wnioski bez konsultacji - oświadczył Pawlak, dodając, że "drzwi Pałacu Prezydenckiego są zawsze otwarte".
- Jeżeli pan minister (Radosław Sikorski - red.), który jest tutaj czynnikiem inicjującym tego typu zmiany, uzna, że rzeczywiście będzie chciał konsultować te kandydatury z panem prezydentem, wtedy jak najbardziej takie spotkanie będzie mogło się odbyć. Niestety, do tej pory takiej woli konsultacji kandydatur nie dostrzegamy - powiedział.
Spór o ambasadorów
Konflikt na linii MSZ-prezydent dotyczący nominacji ambasadorskich trwa od marca, kiedy to MSZ poinformował, że minister Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów. Kilkanaście kandydatur zgłoszonych przez poprzednie kierownictwo resortu zostało wycofanych. Wydział dyplomatyczny MSZ wyraził wówczas nadzieję na "zgodne współdziałanie w tej sprawie najważniejszych władz w kraju".
Źródło: PAP/WP