Koniec tradycji. Hiszpania zakazuje walk karłowatych torreadorów z bykami

Osoby niskorosłe w Hiszpanii nie będą już uczestniczyć w spektaklach, w których przebrani za strażaków lub klaunów gonią byki. Hiszpania, dostosowując się do dyrektyw Unii Europejskiej, zakazuje tej wieloletniej tradycji.

Karłowaci torreadorzy protestują przed parlamentem w Madrycie
Karłowaci torreadorzy protestują przed parlamentem w Madrycie
Źródło zdjęć: © East News | A. Perez Meca

28.04.2023 13:43

Hiszpański parlament zakazuje walk byków, w których biorą udział przebrane w kostiumy karły. Decyzja ta została przyjęta z zadowoleniem przez osoby zajmujące się prawami niepełnosprawnych. - Pokonaliśmy Hiszpanię z przeszłości - powiedział Jesús Martín, dyrektor generalny hiszpańskiej Królewskiej Rady ds. Niepełnosprawności.

- Ludzie z karłowatością byli poddawani kpinom na placach publicznych w naszym kraju, przekazując ideę: wyśmiewanie się z odmienności jest w porządku. Na te haniebne przedstawienia przychodziło wielu rodziców ze swoimi dziećmi - dodaje Jesús Martín.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tradycja publicznych spektakli, w których główny udział biorą karły przebrane za klaunów, sięga kilkudziesięciu lat wstecz. Na arenie, na której znajduje się młody byk, rozgrywa się bezkrwawa corrida. Spektakle mają charakter humorystyczny, ale jak donosi brytyjski "The Guardian", popularność tej "atrakcji" w ostatnich latach znacząco spadła.

Nie wszyscy jednak cieszą się z tej decyzji. Karłowaci torreadorzy, którzy wykorzystywali swój niski wzrost do walk z bykami, teraz protestują, ponieważ uważają, że stracą źródło dochodu.

Krytycy uważają, że występy ośmieszają osoby z achondroplazją, chorobą genetyczną. Mówią, że jest to niegodne. Z kolei niemiecka stacja Deutsche Welle przekonuje, że karłowaci torreadorzy chcą nadal występować. Mówią, że pokazy na arenie są zabawą i bez nich ich przyszłość jest zagrożona. Zakaz postrzegają jako formę dyskryminacji.

- Biorą za pewnik, że ludzie są oczerniani lub wyśmiewani, a jest wręcz przeciwnie. Szacunek, jakim nas darzą, jest imponujący - powiedział agencji prasowej EFE Daniel Calderón. Na co dzień muszą walczyć z dyskryminacją i docinkami. Dlatego, aby pokazać, że stać ich na wiele, walczą na arenie z bykami.

Zobacz także
Komentarze (12)