Trwa ładowanie...
d3ceu7w
jemen
10-09-2004 09:25

Koniec rebelii w Jemenie

Jemeńska armia zabiła zbuntowanego
szejka, szyickiego kaznodzieję Husajna Badra Edina al-Hutiego,
kończąc tym samym trwającą od dwóch miesięcy rebelię -
poinformowały źródła w jemeńskim Ministerstwie Obrony.

d3ceu7w
d3ceu7w

Szejk Huti został osaczony ze swymi zwolennikami w grocie Dżarf Salman w górskim regionie Maran, niedaleko granicy saudyjskiej. Zginął po trzech dniach walk - powiedział anonimowy przedstawiciel jemeńskiego ministerstwa.

Według niego, wraz ze śmiercią radykalnego duchownego kończy się operacja w Maranie, leżącym w prowincji Saada na północnym zachodzie kraju, w której uczestniczyło ponad dwa tysiące żołnierzy. W walkach od 18 czerwca zginęło ponad 400 osób.

Rząd oskarżał Hutiego o zdradę interesów narodowych, atakowanie siedzib administracji i sił bezpieczeństwa, tworzenie nielegalnych grup zbrojnych i wzywanie obywateli do niepłacenia podatków. Za ujęcie go wyznaczono 55 tys. dol. nagrody.

Do wybuchu wojny domowej i bezpośredniego starcia sympatyków szyity i armii doszło po próbie zatrzymania przywódców kierowanej przez Hutiego grupy o nazwie "Wierząca młodzież".

Huti dysponował szerokim poparciem kleru szyickiego, a także jemeńskich przywódców plemiennych. W wielu wystąpieniach w meczetach atakował proamerykańską politykę władz.

Szyici stanowią około 30% ludności Jemenu - w większości są to wyznawcy uważanej za umiarkowaną sekty Zaidi.

d3ceu7w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ceu7w
Więcej tematów