Koniec odsiadki polityków. Duda zapowiedział decyzję. Lawina komentarzy
Andrzej Duda ogłosił, że po raz drugi ułaskawi Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Deklaracja prezydenta wzbudziła lawinę komentarzy w sieci. Kilkadziesiąt minut po publikacji artykułu, wypowiedział się Marcin Mastalerek i zdementował słowa Dudy, tłumacząc, że prezydent czeka na razie na decyzję Prokuratora Generalnego.
21.01.2024 | aktual.: 21.01.2024 22:22
Zaskakująca deklaracja Andrzeja Dudy. W wywiadzie dla "Super Expressu" zapowiedział ponowne ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Chwilę po publikacji artykułu pojawiły się komentarze w sieci.
"Sytuacja na wielu poziomach jest złożona. Ale prezydent wie, że może i musi to przerwać i ułaskawić. Może to zrobić w każdej chwili. Zrzucanie winy na Adama Bodnara jest cyniczną polityczną grą. Najgorszego rodzaju, bo wykorzystując do niej kolegów i ich rodziny" - napisał na platformie X prawnik Krzysztof Izdebski.
"Czy Prezydent RP popiera nagrody dla agentów CBA serwowane przez kierownictwo tej instytucji? Bo na to wskazywałaby akurat dzisiaj ogłoszona zapowiedź ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika" - napisał Roman Giertych, nawiązując do szokującego wywiadu, udzielonego przez agenta Tomka w telewizji TVN.
Były agent CBA zdradził kulisy swojej pracy za czasów, gdy jego przełożonymi byli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. - Chodziło im o to, aby osoby niewygodne dla PiS umoczyć, żeby je zniszczyć - powiedział w programie "Superwizjer".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Kaczmarka, dyrektorzy w CBA za swoją pracę byli wówczas nagradzani wizytami w domach publicznych w Wiedniu, co miało być finansowane z pieniędzy podatników.
"Czy na cześć skazanych b. posłów PiS ich kumpel Prezydent nie powinien nadać sali Pałacu Prezydenckiego, w której podpisze im ułaskawienie, nowej nazwy: Sala Wiedeńska?" - napisał Giertych w innym wpisie na platformie X.
"Te 2 tygodnie były potrzebne PAD na pogodzenie się z tym, że musi schować swoją dumę i niezłomność do kieszeni. A PiS-owi na grzanie 'politycznego złota'" - skomentował decyzję prezydenta Patryk Wachowiec.
"Andrzej Duda mógł ułaskawić natychmiast Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wolał udawać, że może nie respektować wyroków sądów. Nie może. To prezydent zdecydował, że tyle to trwa, a partia robiła spektakl. Prezes PiS dał sygnał, że wystarczy, więc prezydent zmienił zdanie" - skomentował sprawę dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.
Mastalerek dementuje
Do lawiny komentarzy szybko odniósł się bliski współpracownik prezydenta, Marcin Mastalerek. — Prezydent niedawno wszczął ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w oparciu o kodeks postępowania karnego. Nic się w tej kwestii nie zmienia. Prezydent czeka na opinię Prokuratora Generalnego w sprawie ułaskawienia, bo takie są wymogi przy tej ścieżce prawnej — powiedział w rozmowie z Onetem szef gabinetu prezydenta.
"Toczy się postępowanie ułaskawieniowe. Prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję niezwłocznie po otrzymaniu opinii prokuratora generalnego. Pan Adam Bodnar zwlekając i nie wypuszczając posłów z więzienia naraża ich życie i zdrowie" - skomentował dodatkowo na platformie X Marcin Mastalerek.
Sprzeczność między wypowiedzią prezydenta a jego doradcy poruszyła internautów. "Ja wysiadam" - krótko skomentował Radek Karbowski, twórca Skrótu Politycznego.
"Wcale nie podkręcił. Cytaty z wywiadu są jednoznaczne i chyba były autoryzowane" - zauważył dziennikarz "Gazety Wyborczej", Wojciech Czuchnowski, reagując na stwierdzenie, że wywiad w "Super Expressie" mógł zostać "podkoloryzowany".
"I jeszcze Mastalerek właśnie mówi, że nie, Duda nie ułaskawi, bo został źle zrozumiany. Dramat w tej kancelarii" - dobitnie stwierdził Aleksander Twardowski.