Rutkowski ujawnia szczegóły sprawy
Detektyw Rutkowski podczas konferencji przytaczał liczne przykłady dowodzące, że Katarzyna była główną podejrzaną. - Miałem cień nadziei, że szukamy dziecka żywego, że być może Katarzyna to dziecko oddała, bo nie czuła się na siłach je wychować, że nie czuła się gotowa do macierzyństwa (raz zostawiła babci dziecko na dwa tygodnie). W dniu przesłuchania poprosiła męża, by w ramach odstresowania poszli razem do kina na horror. Dla mnie główną podejrzaną od początku była matka - mówił Rutkowski. - Nie wykluczam, że ktoś mógł jej pomóc, jeśli ktoś, to był on z najbliższego kręgu, z grona najbliższych - mówił.