"Nie możemy wyjść na ulicę"
- My nie możemy teraz wyjść na ulicę. Co będzie jeśli nam coś się stanie? Kto weźmie za to odpowiedzialność? - pytał Bartek Waśniewski. Zaapelował do dziennikarzy o ujawnienie dowodów, które otrzymali od prokuratury. - Nieoficjalne źródła to może być sprzątaczka z toalety. Ja takich źródeł też mogę mieć na pęczki - mówił mąż Katarzyny.