Wrze po rozłamie. Rewelacje o listach PiS

Konfederacja może przygotowywać się do powyborczej koalicji z PiS - stwierdził wiceprzewodniczący Wolnościowców Jakub Kulesza. Poseł razem z Arturem Dziamborem i Dobromirem Sośnierzem jest już poza strukturami Konfederacji.

Robert Winnicki, Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Grzegorz Braun jeszcze jako przedstawiciele jednego klubu
Robert Winnicki, Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Grzegorz Braun jeszcze jako przedstawiciele jednego klubu
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak
oprac. AJK

15.02.2023 | aktual.: 15.02.2023 15:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

10 lutego poseł Artur Dziambor, prezes Wolnościowców poinformował, że został usunięty z Konfederacji przez sąd partyjny. Opuszczenie Konfederacji w poniedziałek ogłosili dwaj pozostali posłowie z partii Wolnościowcy Dobromir Sośnierz i Jakub Kulesza. Konfederację tworzą teraz trzy formacje: Nowa Nadzieja (dawniej KORWiN), Ruch Narodowy i Konfederacja Korony Polskiej.

Konfederaci razem z PiS. "Duet Mentzen i Winnicki"

Kulesza w środę w rozmowie z PAP stwierdził, że Konfederacja może przygotowywać się do ewentualnej powyborczej koalicji z PiS. - Wykluczaliśmy taki alians, sojusz z Prawem i Sprawiedliwością. Być może był to jeden z powodów tego, że w Konfederacji doszło do zmian i zredukowania jej do duetu Robert Winnicki (prezes Ruchu Narodowego) i Sławomir Mentzen (lider Nowej Nadziei) i w zasadzie zakończenia tego projektu jako projektu otwartego, antysystemowego, pluralistycznego - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według niego, Konfederacja "z bardzo pluralistycznej platformy opartej na koleżeńskich, przyjaznych stosunkach i zaufaniu, zamieniła w platformę dla cyników i karierowiczów".

Fałszerstwa w partii? Zapowiadają dowody

Polityk Wolnościowców pytany był również o formowane przez jego ugrupowanie zarzuty fałszerstw w trwających prawyborach w partii Nowa Nadzieja (do której należeli wcześniej Dziambor, Sośnierz i Kulesza), a które miały wyłonić kandydatów na pierwsze miejsce list w danym okręgu wyborczym.

- Okazało się to jednym wielkim oszustwem, skala nieprawidłowości jest niesłychana. Porównywaliśmy to do referendum organizowanego przez Putina w Donbasie i trochę się przeliczyliśmy, okazało się, że jest jeszcze gorzej - powiedział.

Kulesza poinformował, że w czwartek będzie konferencja prasowa, podczas której Wolnościowcy mają przedstawić dowody na fałszerstwa dotyczące m.in. możliwości wielokrotnego oddawania głosu przez jedną osobę, "przewożenia głosujących z jednego okręgu do drugiego", czy głosowania przez osoby zapisane w ostatniej chwili. Dodał, że prawybory w jednym z okręgów przez skalę nieprawidłowości zostały unieważnione.

Źródło artykułu:PAP
piskonfederacjawolnościowcy
Komentarze (637)