Kompetencje UE. Kto naprawdę decyduje w Brukseli? Obalili popularny mit
Po co nam Parlament Europejski i jak wygląda procedura prawodawcza w Unii Europejskiej? Dziennikarz WP Paweł Pawłowski zadał to pytanie ekspertom, którzy przy okazji obalili popularny mit powtarzany przez ostatnie lata o "odbieraniu przez Unię Europejską Polsce suwerenności i podejmowanie decyzji, które nie leżą w gestii rządu". - Jeśli spojrzymy na art. 5 traktatu o Unii Europejskiej to mówi on, że wszelkie obszary kompetencji, w których działa Unia są jej powierzone przez państwa członkowskie. To są więc przyznane kompetencje w procesie demokratycznym - głosowaniach i ratyfikacji traktatów – wytłumaczyła prof. Karolina Boronska-Hryniewiecka z Uniwersytetu Wrocławskiego, badaczka zrzeszona na Sorbonie. Ekspertka powołała się tutaj na krótki dokument, który wszystko wyjaśnia. - W szkole powinny mieć miejsce takie ćwiczenia, bo to są tylko trzy strony. Pierwsza to wyłączne kompetencje Unii Europejskiej. One są jasno określone i jest ich bardzo mało. To m.in. unia celna czy ustalanie reguł konkurencji w rynku wewnętrznym – wyjaśniała prof. Boronska-Hryniewiecka. - Kolejna strona to obszar kompetencji dzielonych Unii i państw członkowskich. Jest ich o wiele więcej. To np. rynek wewnętrzny, polityka społeczna, spójność gospodarcza, polityka energetyczna, klimatyczna, rolna, ochrona konsumentów, transport. I to tutaj wchodzi rola Parlamentu Europejskiego, bo to w tych obszarach wspólnych kompetencji to parlament zachowuje się jak legislator – podsumowała gościni WP. Jaką rolę pełni jeszcze Parlament Europejski w procesie legislacyjnym i decyzyjnym w UE? O tym w dalszej części rozmowy. Materiał powstał we współpracy z Parlamentem Europejskim.