Komorowski odpowiada na atak J. Kaczyńskiego

Bronisław Komorowski skomentował deklarację Jarosława Kaczyńskiego, że nie będzie uczestniczył w pracach Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo nie uważa go za partnera do rozmowy. Prezydent przyznał, że nie może sobie wytłumaczyć, dlaczego polityk nie chce rozmawiać o bezpieczeństwie. Kaczyński zarzucił także Komorowskiemu, że jego wypowiedzi na temat Lecha Kaczyńskiego były "w najwyższym stopniu niegrzeczne i wręcz skandaliczne".

Komorowski odpowiada na atak J. Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © PAP
2614

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że nie weźmie udziału w posiedzeniu RBN, ponieważ "po sprawie krzyża" nie uważa Komorowskiego za partnera do rozmowy.

Prezydent pytany o te słowa powiedział: "Tak mnie wychowano w domu, żeby na brak manier nie odpowiadać brakiem manier, więc ja zmilczę w tej kwestii".

Prezydent przyznał, że nie może sobie wytłumaczyć, dlaczego polityk nie chce rozmawiać o bezpieczeństwie. - To jest rzecz przedziwna, mam nadzieję, że jak w wielu innych kwestiach, czas okaże się skutecznym lekarzem - zaznaczył.

- Chciałem przypomnieć, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie zajmuje się ani sprawą krzyża, ani sprawą złych emocji polityków, a zajmuje się sprawami bezpieczeństwa państwa. Ja nie mogę sobie tego w żaden sposób wytłumaczyć, by ktoś, kto pretenduje do miana poważnego polityka polskiego nie zechciał uczestniczyć w rozmowach i pracach związanych z bezpieczeństwem państwa polskiego - ojczyzny - dodał.

"Wypowiedzi Komorowskiego były skandaliczne"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Politycznej PiS wytłumaczył, że ostatecznie to właśnie "sprawa krzyża" zdecydowała o tym, że nie będzie brać udziału w posiedzeniach RBN. Przypomniał jednocześnie wypowiedzi ówczesnego marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego wobec ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które - w ocenie Kaczyńskiego - "były w najwyższym stopniu niegrzeczne i wręcz skandaliczne".

- Jeżeli ktoś nie wydaje polecenia, żeby krzyż nie był profanowany, nie był bezczeszczony, żeby kobiety nie były atakowane, a często także i mężczyźni, musi się liczyć z tym, że ludzie, którzy uznają, że w życiu publicznym pewne reguły jednak powinny obowiązywać, że odrzucenie wszystkich reguł jest rzeczą niedobrą, przestaną z nim rozmawiać - mówił prezes PiS. Jak podkreślił, on "do takich ludzi należy".

W ocenie Kaczyńskiego, można mieć różne poglądy polityczne, "także bardzo odlegle od tych, które ma on", ale - zaznaczył - "jest pewien zespół reguł, których przestrzegać trzeba w każdej sytuacji". - W moim najgłębszym przekonaniu po raz pierwszy, jeszcze za życia mojego brata, te reguły zostały przekroczone, a teraz, przy sprawie krzyża, zostały przekroczone po raz drugi i to już jest przesada, a RBN może się obyć beze mnie - powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.

"J. Kaczyński uniemożliwia współpracę"

Bronisław Komorowski odnosząc się do zarzutu, że jego wypowiedzi jeszcze jako marszałka sejmu o prezydencie Lechu Kaczyńskim były "w najwyższym stopniu niegrzeczne i wręcz skandaliczne" oświadczył: "Nie znam żadnego niegodnego słowa, które wypowiedziałem pod adresem mojego poprzednika".

- To, co robi pan Jarosław Kaczyński, to błąd, bo on po prostu uniemożliwia współpracę w sprawach istotnych dla państwa, przy powoływaniu się na niewypowiedziane opinie o Lechu Kaczyńskim- powiedział Komorowski.

- A słowa, którymi szermuje pan Jarosław Kaczyński, odnoszące się do słynnego, na szczęście nieudanego, zamachu na polskiego prezydenta w Gruzji, były podyktowane troską o pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i były adresowane jako zarzut - ale do prezydenta Gruzji - mówił Komorowski.

- Oczywiście można wszystko przeinaczać, można wszystko wywracać do góry nogami, jeśli się ma złą wolę. Ja mam nadzieję, że pan Jarosław Kaczyński w końcu jakoś przeboleje klęskę wyborczą i zechce zrealizować to, co sam mówił w czasie kampanii wyborczej, a mówił wtedy bardzo pięknie o potrzebie współpracy polsko-polskiej. Ja do tej współpracy jestem stale gotowy, stale wyciągam rękę do zgody, stale proponuję współpracę na poziomie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo bezpieczeństwo narodowe jest czymś o wiele ważniejszym niż złe emocje konkretnych polityków - dodał prezydent.

Najbliższe posiedzenie RBN - w sprawie bezpieczeństwa lotów najważniejszych osób w państwie - ma odbyć się w przyszłym tygodniu.

Wybrane dla Ciebie

Duda zna zamiary Trumpa? "Powiedział, jaki jest plan działania"
Duda zna zamiary Trumpa? "Powiedział, jaki jest plan działania"
Odbijanie zakładników ze szpitala. Dwie osoby nie żyją
Odbijanie zakładników ze szpitala. Dwie osoby nie żyją
Syryjczyk zaatakował w Berlinie. "Planował zabić Żydów"
Syryjczyk zaatakował w Berlinie. "Planował zabić Żydów"
Anioł Pański bez Franciszka. Stan papieża wciąż krytyczny
Anioł Pański bez Franciszka. Stan papieża wciąż krytyczny
Napięcie rośnie. Spór przed G7, Trump na linii z premierem Kanady
Napięcie rośnie. Spór przed G7, Trump na linii z premierem Kanady
"Mocny" Duda. W USA zachwyt, człowiek Trumpa publikuje post
"Mocny" Duda. W USA zachwyt, człowiek Trumpa publikuje post
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Porozumienie z Rosją "w tym tygodniu"?
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Porozumienie z Rosją "w tym tygodniu"?
Szokujący ruch Muska. Dał im 48 godzin
Szokujący ruch Muska. Dał im 48 godzin
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
Był "stan krytyczny". Media: Najbliższe godziny "kluczowe" dla papieża
Był "stan krytyczny". Media: Najbliższe godziny "kluczowe" dla papieża
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"