PolskaKomisja etyki ukarze posłów PiS? Decyzja przełożona

Komisja etyki ukarze posłów PiS? Decyzja przełożona

Komisja Etyki Poselskiej przełożyła na następne posiedzenie sejmu decyzję w sprawie wniosków o ukaranie za kontrowersyjne wypowiedzi posłów PiS: Ryszarda Terleckiego, Adama Hofmana i Beaty Kempy. Nie wszyscy zainteresowani stawili się bowiem na posiedzeniu komisji.

Na posiedzenie Komisji Etyki stawił się Terlecki a także - jako przedstawiciele wnioskodawców - Paweł Olszewski (PO) i Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). Nie było natomiast Hofmana, Kempy i Jerzego Fedorowicza (PO).

- Zasadą pracy komisji jest wysłuchanie również posłów, którzy są we wniosku określeni. Ci posłowie nie przybyli na posiedzenie, usprawiedliwiali swoją nieobecność, więc będziemy kontynuować rozpatrywanie tych spraw za dwa tygodnie - poinformował dziennikarzy przewodniczący komisji Henryk Gołębiewski (SLD).

Komisja zajmowała się trzema wnioskami klubu PO o ukaranie posłów Prawa i Sprawiedliwości.

We wniosku dotyczącym Terleckiego chodzi o jego zachowanie po lutowej projekcji w sejmie filmu "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł", opowiadającego o tragicznych wydarzeniach Grudnia'70. Po pokazie zorganizowano panel dyskusyjny z udziałem m.in. reżysera Antoniego Krauzego.

Dyskusję prowadził wiceszef sejmowej komisji kultury Jerzy Fedorowicz (PO). Terlecki - według relacji uczestników, m.in. Jana Libickiego (PJN) - powiedział, że posłowie PiS nie wezmą udziału w dyskusji, którą prowadzi poseł PO, skoro prezydent z tego ugrupowania Bronisław Komorowski "przyjmuje generała Wojciecha Jaruzelskiego, którego rola w tych (grudniowych) wydarzeniach jest jasna" (cytat za blogiem Libickiego).

Po tych słowach Terleckiego politycy PiS opuścili salę. We wniosku do Komisji Etyki napisano m.in., że Terlecki obraził prezydenta Bronisława Komorowskiego, "zarzucając mu zdradę narodową".

Wniosek w sprawie Hofmana ma z kolei związek z jego słowami, że "trzeba by odstrzelić" wicemarszałka sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO). Rzecznik PiS skomentował w ten sposób decyzję o wykluczeniu z PO Roberta Węgrzyna. Stwierdził, że Węgrzyn "poleciał za głupotę". Po czym dodał: - Ale jakby tak wyrzucać za głupotę, to by dużo ich nie zostało. Niesiołowski w kolejce, trzeba by go odstrzelić. Gdyby spojrzeć na jego wypowiedzi, to pewnie moglibyśmy książkę z tego zrobić.

PO wnioskowała też o ukaranie Kempy za skandaliczną - w jej ocenie - wypowiedź, w której posłanka PiS zarzuciła ministrowi sprawiedliwości Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, że popiera mafię. - Panie ministrze, nie odpowiedział pan na fundamentalne pytanie wszystkich Polaków: którą mafię pan dzisiaj poparł? - pytała Kempa szefa resortu sprawiedliwości podczas głosowania nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która wprowadza możliwość odstąpienia w niektórych przypadkach od ścigania za posiadanie małej ilości narkotyków.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski odpowiedział, że "nowelizacja da skuteczne narzędzia do ścigania dilerów i leczenia osób uzależnionych". - Mam wrażenie, że ci, którzy krytykują ustawę, nie mieli czasu, aby ją przeczytać - mówił minister.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)