Soboń przed komisją śledczą. Polityk PiS powtarzał w kółko jedno zdanie

"Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi" – w kółko powtarzał Artur Soboń, były wiceminister aktywów państwowych, podczas przesłuchania przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. W ten sposób niemal sparaliżował jej prace. Zachowanie posła wywołało lawinę komentarzy w sieci.

B. wiceszef MAP Artur Soboń (PiS)
B. wiceszef MAP Artur Soboń (PiS)
Źródło zdjęć: © PAP, x.com
Mateusz Czmiel

19.01.2024 | aktual.: 19.01.2024 16:35

- Będę korzystał z przysługującego mi prawa i uchylał się od odpowiedzi na pytanie, jeśli wykracza ono poza moje wyjaśnienia zawarte w swobodnej wypowiedzi - oświadczył w piątek przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych b. wiceszef MAP Artur Soboń (PiS), powołując się na ustawę o komisji śledczej.

Były wiceminister aktywów państwowych w latach 2019-2021 Artur Soboń pojawił się przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Polityk zaczął wymieniać podmioty, które podlegały mu w czasie pracy w ministerstwie. Członkowie komisji przerwali mu i prosili o skrócenie tej listy, gdyż nie jest to przedmiot przesłuchania.

Gdy członkowie komisji zaczęli zadawać Soboniowi pytania, ten na wszystkie odpowiadał, powołując się na odczytane wcześniej oświadczenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komisja Śledcza ds. przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w formie głosowania korespondencyjnego

Wiceszef komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych Jacek Karnowski (KO) zarzucił b. wiceszefowi MAP Arturowi Soboniowi (PiS) uchylanie się od odpowiedzi na pytania komisji.

Przesłuchanie polityka PiS. "No ludzie, co za komedia"

"Nie oglądałem od początku: czy ktoś zadał Soboniowi proste pytanie, czy uchyla się od odpowiedzi dlatego, że mogłyby zaszkodzić jemu samemu?" - napisał Darek Ćwiklak z Newsweek Polska.

"Jak się popuści Soboniowi, to każdy kolejny świadek będzie się tak zachowywał" - dodał Patryk Wachowiec.

Dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik skomentował: "Wniosek formalny, żeby Soboniowi zabrać kartki. No ludzie, co za komedia".

Michał Danielewski, wicenaczelny OKO.press stwierdził, że "jeśli pan Soboń miał taką strategię wizerunkową, żeby przed komisją w telewizji zaprezentować się jako facet, który ma więcej do ukrycia niż Lew Rywin, to w pełni mu się udało, serdeczne gratulacje,".

Radomir Wit z TVN24: "Z cyklu cytaty wielkich ludzi. 'Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi'. Artur Soboń Warszawa 19.01.2024".

Kuba Korus z Newsweek Polska: "Bardzo sprawny ruch Witolda Tumanowicza - ważne, aby te pytania wybrzmiały. Nawet jeżeli Artur Soboń chce się zasłaniać formułką, która przejdzie do historii polskich komisji śledczych".

Marcin Tyc napisał: "Artur Soboń cały się trzęsie. Płytki, nierównomierny oddech. Latające nogi, nerwowe ruchy warg. Stukanie prawą ręką. Bardzo spokojny człowiek".

W kolejnym wpisie Tyc napisał: "Wyobrażacie sobie dziś paski w TV Republika czy tytuły w Niezależnej? Artur Soboń rozjechał merytorycznie Komisję lub Artur Soboń rozjechał polityczną Komisję Tuska".

Żaneta Gotowalska-Wróblewska z Wirtualnej Polski: "Soboń na komisji śledczej ds. wyborów kopertowych w kółko powtarza, że wszystko powiedział w swobodnej fazie wypowiedzi".

"Artur Soboń jak Lew Rywin" - napisał Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski.

Łukasz Rogojsz z Interia.pl: "Jeśli dawni koledzy rządowi i partyjni wezmą przykład z ex-ministra Artura Sobonia, to jestem bardzo ciekaw efektu dalszych prac komisji ds. wyborów kopertowych. Bo dzisiaj przypomina to farsę, a nie posiedzenie komisji śledczej".

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (717)