Po przegranej Trzaskowskiego. "Zmiana w mediach"
- To wymaga rewizji, to wymaga zmiany w mediach państwowych, to wymaga podzielenia się władzą z ruchami społecznymi, z kobietami, z KOD-em - wymieniał na antenie radia TOK FM dziennikarz Jacek Żakowski, komentując przegraną Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.
Popierany przez Prawo I Sprawiedliwość Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie. Zdobył 50,89 procent poparcia i tym samym pokonał Rafała Trzaskowskiego, na którego zagłosowało 49,11 proc. wyborców.
- Ja wierzę głęboko, że po takim szoku, jakim jest wygrana Nawrockiego, najgorszego z możliwych kandydatów w wyborach prezydenckich i najgorszego prawdopodobnie prezydenta Polski w historii, przyjdzie taka refleksja fundamentalna, a nie taktyczna - komentował Żakowski na antenie TOK FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Menzten miał rozdawać karty? "Okazało, że on został rozegrany"
- Jeżeli by się udało przeprowadzić odpowiednią zmianę lidera politycznego na kogoś, kto ma prodemokratyczną postawę, a nie republikańską. [...] To wymaga rewizji nie tylko rządu, to wymaga zmiany w mediach państwowych, to wymaga podzielenia się władzą z ruchami społecznymi, z kobietami, z KOD-em - wymieniał.
- Dlaczego na przykład na przykład lider KOD-u Kuba Karyś nie jest ministrem do spraw społeczeństwa obywatelskiego, tylko pani, która ma zasługi, ale nie stoi na czele żadnej wielkiej siły z obywatelskiej, którą KOD na przykład w dalszym ciągu jest? To są takie pytania, które za mną chodzą i myślę, że nie chodzi o to, żeby wymienić Tuska, tylko chodzi o to, żeby zmienić politykę i czy to jest możliwe w tej koalicji - dywagował.
Żakowski podsumował, że jeżeli taka refleksja się nie pojawi, to "w 2027 roku władzę przejmą Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja".
Czytaj też: