Kolejny skandal w szkole. Prezydent ujawnia, co zrobiła dyrektorka
Dyrektorka Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w Lublinie została w piątek ostatecznie odwołana przez prezydenta Lublina. Powód? Na spotkaniu z samorządem szkolnym Halina Rybczyńska miała narazić na ujawnienie danych osobowych prawdopodobnie pokrzywdzoną uczennicę, która zgłaszała kontakty seksualne z byłym nauczycielem - czytamy w uzasadnieniu decyzji.
Halina Rybczyńska od piątku, 10 października, nie jest już dyrektorką Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w Lublinie. W poniedziałek na stronach Urzędu Miasta opublikowano zarządzenie prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka w tej sprawie wraz z obszernym uzasadnieniem.
Rybczyńska była dyrektorką szkoły, w której doszło do seksualnego skandalu z udziałem nauczyciela. Mężczyzna miał być w relacji seksualnej z dwoma uczennicami szkoły, a co najmniej z jedną kolejną dziewczyną miał wymieniać wiadomości o podtekście seksualnym. Na łamach WP opublikowaliśmy 9 września na ten temat reportaż pt. "Nauczyciel 'miłości'. Przedmiot miał prowadzić po godzinach, szkoła wiedziała i milczała".
Trzy dziewczyny zgłosiły sprawę do prokuratury. Postępowanie jest prowadzone w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, czyli wykorzystania stosunku zależności i doprowadzenia do obcowania płciowego. Wciąż nikomu nie postawiono zarzutów.
Bąkiewicz o "wyrywaniu chwastów" na wiecu PiS. "Nie zrozumiałem"
Po publikacji sprawy w mediach w szkole zawrzało. Uczniowie 10 września zorganizowali swój protest, podczas którego domagali się zwiększenia bezpieczeństwa w szkole. Dopytywali też dyrektorkę, dlaczego w październiku 2022 r., kiedy sprawa kontaktów seksualnych z nauczycielem została jej zgłoszona przez absolwentkę szkoły, nie zawiadomiła organów ścigania. Nie zgłosiła sprawy ani kuratorium, ani policji. Uczennica jako dowód pokazała jej nawet SMS-y o podtekście seksualnym wysyłane przez nauczyciela. Ale dyrektorka i tak uznała, że lepiej przemilczeć sprawę a z nauczycielem po cichu rozwiązała umowę.
Postawiona pod ścianą w końcu przeprosiła uczniów podczas szkolnego apelu 11 września. - Ja ze swojej strony, jako dyrektor szkoły, chciałam was bardzo przeprosić za tę sytuację - powiedziała do uczniów Rybczyńska.
Skandal podczas spotkania z samorządem szkolnym
Dyrektorka wciąż jednak liczyła, że utrzyma się na stanowisku, które na kolejnych pięć lat objęła w sierpniu. Podczas apelu apelowała do młodzieży o współpracę i dialog. Przedstawiciele samorządu szkolnego zapowiedzieli rozmowy w tej sprawie. Ale już podczas spotkania z uczniami doszło do kolejnego skandalu, który zaważył na tym, że Rybczyńska nie jest już zawieszona w pełnieniu obowiązków (decyzję podjęto 29 października), ale została ostatecznie odwołana ze stanowiska.
Jak tłumaczy w uzasadnieniu odwołania dyrektorki prezydent Lublina, do urzędu wpłynęło anonimowe zgłoszenie wraz z nagraniem z jej spotkania ze szkolnym samorządem. Na jego podstawie prezydent Lublina zawiadomił rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli o podejrzeniu popełnienia przez Rybczyńską czynu "polegającego na narażeniu prawdopodobnie pokrzywdzonej uczennicy, zgłaszającej intymne relacje (kontakty seksualne) z byłym nauczycielem szkoły, na ujawnienie jej danych osobowych".
Prezydent Lublina wyjaśnia, że chodzi o dane wrażliwe, takie jak "stan zdrowia psychicznego, jak również intymnych szczegółów z życia prywatnego". W zarządzeniu czytamy, że do tej sytuacji doszło właśnie przed organem samorządu uczniowskiego oraz innych uczniów szkoły.
Ponadto prezydent Lublina stwierdza, że mogło dojść do niedopełnienia przez dyrektorkę obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom, w szczególności obowiązku podjęcia odpowiednich działań w zakresie pomocy psychologicznej i pedagogicznej wobec uczennicy zgłaszającej nadużycia o charakterze seksualnym oraz innych uczniów uczestniczących w spotkaniu.
Nieprawidłowości po kontroli kuratorium
Na decyzję prezydenta miały wpływ również ustalenia poczynione przez wizytatorów Kuratorium Oświaty w Lublinie. Kurator Tomasz Szabłowski zawiadomił kilka dni temu prezydenta Lublina o nieprawidłowościach ujawnionych podczas kontroli, które zaczęły się po opisaniu skandalu seksualnego w szkole przez media.
"W trakcie ww. kontroli stwierdzono, iż pełniony przez dyrektora nadzór pedagogiczny nie sprzyja optymalizacji procesu wychowawczego i dydaktycznego. Ponadto nie zapewnia, w wystarczającym stopniu, opieki nad uczniami. Nie sprzyja to sprawnemu funkcjonowaniu szkoły, a także w szczególnych okolicznościach stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa psychicznego i fizycznego uczniów" - czytamy w zarządzeniu prezydenta Lublina.
Rybczyńska ze swojego zachowania będzie się teraz tłumaczyć przed rzecznikiem dyscyplinarnym, ale również przed prokuratorem. Jak pisaliśmy w piątek, 10 października, wątek braku jej reakcji na zgłoszenie ws. zachowania nauczyciela będzie badany w osobnym postępowaniu.
Była dyrektor Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych w Lublinie nie odpowiedziała na prośbę WP o komentarz w tej sprawie.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl