Kolejny raport nt abp. Wielgusa jeszcze w piątek
Jeszcze dziś wieczorem lub w sobotę w Internecie ma pojawić się kolejny raport dotyczący arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Raport przygotowało Stowarzyszenie Wolnego Słowa.
05.01.2007 | aktual.: 05.01.2007 17:29
Raport przygotował profesor Marek Wichrowski. Prace nad raportem zaczęto jeszcze zanim dokumentami dotyczącymi arcybiskupa Wielgusa zajęła się Kościelna Komisja Historyczna oraz zespół powołany przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Wstępnie opracowanie miało zostać zaprezentowane wczesnym popołudniem, ale konferencję prasową przełożono, gdyż nie było jeszcze gotowe.
Prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Mirosław Chojecki mówi, że wnioski raportu nasuwają się jednoznacznie. Że będąc młodym człowiekiem arcybiskup Wielgus bardzo intensywnie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, że zajmował się rozpracowywaniem kolegów, że zajmował się wskazywaniem osób, które także mogłyby zostać współpracownikami SB, że nagrywał kazania niektórych księży- opowiada Mirosław Chojecki.
Prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa dodaje, że z materiałów na temat arcybiskupa Wielgusa wynika, iż miał on poglądy, które jak na księdza były szokujące. Na przykład, że Episkopat jest zbyt twardy w stosunku do komunizmu. To wszystko wskazuje na to, że dzisiejszy arcybiskup opowiadał funkcjonariuszom nie tylko to, do czego oni go zmuszali, ale także wiele innych rzeczy, własnych przemyśleń- mówi Mirosław Chojecki.
Pytany o wiarygodność dokumentów na temat arcybiskupa Wielgusa Mirosław Chojecki powiedział, że czytał teczki na swój temat i nie spotkał się z przypadkiem, że funkcjonariusze SB zmyślali.
Kościelna Komisja Historyczna uznała, że są dowody na współpracę arcybiskupa Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL. Komisja Rzecznika Praw Obywatelskich stwierdziła, że postawione duchownemu zarzuty nie są bezpodstawne.
Arcybiskup Wielgus oświadczył, że nie wykonał żadnego zadania wywiadowczego. Zapewnił, że żadnymi czynami ani słowami nie wyrządził nikomu krzywdy.