Kolejny projekt ustawy o ochronie życia trafił do Sejmu. Zakłada zakaz sprzedaży tabletek "dzień po"
• Do Sejmu trafił kolejny projekt ustawy zakazującej aborcji
• Jego autorem jest Polska Federacja Ruchów Obrony Życia
• Projekt zakłada całkowity zakaz aborcji, ale nie przewiduje karania kobiety, która ciążę usunęła
• Według zapisów zawartych w projekcie zakazana byłaby także sprzedaż środków o działaniu poronnym i antynidacyjnym
• W praktyce mogłoby to oznaczać zakaz sprzedaży tzw. pigułek "dzień po" oraz tabletek antykoncepcyjnych
• Nad projektem nowej ustawy pracują także senatorowie PiS
30.09.2016 | aktual.: 30.09.2016 19:59
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, skupiająca 86 organizacji działających na rzecz obrony życia i rodziny, złożyła w Sejmie własny projekt ustawy antyaborcyjnej. W odróżnieniu od projektu komitetu "Stop Aborcji" nie przewiduje on karania kobiety za dokonanie aborcji, ale chce wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży, reklamowania i udostępniania środków wczesnoporonnych i antynidacyjnych ("nidacja" oznacza zagnieżdżenie się zarodka w błonie śluzowej macicy - przyp. red.).
Projekt został zgłoszony w trybie ustawy o petycjach, która umożliwia zgłaszanie projektów ustaw przez organizacje społeczne. W odróżnieniu od projektów obywatelskich, nie wymaga się od zgłaszających minimalnej liczby podpisów, natomiast o tym, czy projekt zostanie skierowany do laski marszałkowskiej, ostatecznie decyduje Sejmowa Komisja ds. Petycji.
Projekt - jak informuje na swojej stronie internetowej Polska Federacja Ruchów Obrony Życia - został złożony w Sejmie 14 września. Na razie nie wiadomo, jakie będą jego losy.
Zobacz pełen tekst złożonego projektu:
Projekt, w przeciwieństwie do projektu komitetu "Stop Aborcji", który został skierowany przez posłów do dalszych prac w komisji sejmowej, nie zakłada karania kobiet, które usuną ciążę. Więzienie grozi tylko lekarzowi, który przeprowadzi nielegalną aborcję oraz osobie, która będzie do niej kobietę nakłaniała.
W zapisach proponowanej ustawy, podobnie jak w projekcie komitetu "Stop Aborcji", wprowadza się definicję "dziecka poczętego". Jest nim "człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili poczęcia - to jest od połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej, do rozpoczęcia porodu".
W projekcie, oprócz zapisów całkowicie zakazujących aborcji, znalazł się też artykuł, który zakłada wprowadzenie zakazu sprzedaży środków o działaniu poronnym oraz antynidacyjnym. Za złamanie tego zakazu mogą grozić 2 lata więzienia.
Co oznacza sformułowanie "środki antynidacyjne"? Tłumaczy to portalowi natemat.pl dr Grzegorz Południewski. Według niego jeśli zapisy tego artykułu zostaną przegłosowane, to w efekcie lekarz, który przepisze kobiecie pigułki antykoncepcyjne (zarówno klasyczne i jak i tzw. "dzień po") będzie mógł pójść do więzienia.
Czy projekt trafi pod obrady Sejmu? Na razie nie wiadomo. Tymczasem kolejny projekt ustawy przygotowują senatorowie PiS.
"Jesteśmy na etapie prac nad przedstawieniem propozycji rozwiązań mniej restrykcyjnych niż projekt obywatelski. Na najbliższym posiedzeniu nie damy rady" - podkreślił Karczewski w sms-ie przesłanym dziennikarce Polsat News i udostępnionym Polskiej Agencji Prasowej.
Według nieoficjalnych informacji Polsat News projekt senatorów PiS ma zezwalać na aborcję w przypadku czynów przestępczych oraz zagrożenia życia matki.