Kolejny kraj nie przystąpi do porozumienia ws. migracji. W obawie o suwerenność
Austriackie władze uważają, że porozumienie prowadzi do zatarcia różnic między legalną i nielegalną migracją oraz osobami obiegającymi się o azyl a migrantami zarobkowymi. Tym samym Austria dołącza do USA i Węgier, które już zapowiedziały, że do niego nie przystąpią.
Wicekanclerz Austrii Heinz-Christian Strache oświadczył, że "nie może być tak, że z powodu klimatu czy ubóstwa ktoś zyskuje prawo do migracji".
Do sprawy odniósł się też kanclerz Sebastian Kurz. Jak przekazał dziennikarzom, przypuszcza, że inne państwa też nie przystąpią do porozumienia. Na razie zapowiedziały to USA i Węgry.
Przypomnijmy, że w październiku szef MSWiA Joachim Brudziński zapowiedział, że będzie rekomendował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu odstąpienie od tego porozumienia.
Porozumienie dotyczące migracji ma być pierwszą tak kompleksową umową. Prace nad nią zaczęły się po Zgromadzeniu Ogólnym ONZ we wrześniu 2016 r. Nie będzie miało ono mocy prawnie wiążącej. Jego celem jest upowszechnienie standardów i norm dotyczących migracji oraz ułatwienie współpracy między państwami w tym zakresie.
Wicekanclerz Austrii na spotkaniu z dziennikarzami zastanawiał się, że skoro umowa nie będzie prawnie wiążąca, to po co podpisywać się pod czymś, czego się nie popiera.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_