Na koniec głos zabrał Hołownia. Przeprosił posłów [RELACJA NA ŻYWO]

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, kadrowa rewolucja w organach ścigania może zacząć się w wydziałach do spraw wojskowych w prokuraturach w całej Polsce. Zaskakującą rolę w tym procesie może odegrać nowy szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Posłowie PiS nadal w siedzibie PAP. "Legalny Prezes i posłowie przebywający w gmachu z interwencją na posterunku. Uzurpator wraz z prawnikami poza budynkiem. Oprychy na razie uciekły. Zobaczymy czy wrócą" - pisze Łukasz Schreiber.

- Z przykrością muszę stwierdzić, że w polskim sądownictwie działają ludzie, którzy są przestępcami - stwierdził Kaczyński.

Jarosław Kaczyński został także zapytany o skazanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Ten pierwszy wyrok był skandalem do kwadratu. Ci ludzie nigdy nie popełnili przestępstwa - mówi prezes PiS. - Mieli wszystkie potrzebne pozwolenia ze sądu i prokuratury. Przypisano im intencje, których nie mieli - przekonuje Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS uderzono w demokracje. - Takie przestępstwa powinny być karane z wyjątkową surowością - ocenia.

- Ta ekipa, która była konkurencją do PiS, w pełni wpisywała się w politykę niemiecką, ale to oznacza też w politykę rosyjską, bo te kraje ściśle ze sobą współpracowały - przekonuje Kaczyński.

Kaczyński przekonuje, że wszyscy, którzy przyczyniają się do zmian w mediach publicznych "powinni być trwale wyeliminowani z życia publicznego".

- To stan łamania prawa - przekonuje prezes PiS, odnosząc się do działań ministra kultury wobec mediów publicznych.

- Telewizja publiczna z obecną załogą chciała temu zapobiec i dlatego musi zostać zlikwidowana - mówi Kaczyński, podkreślając, że "na szczęście jest ruch oporu".

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla TV Republika komentuje zmiany w mediach publicznych. - Chodzi o to, by centralizacja Europy została przeprowadzona. Będziemy terenem zamieszkiwania Polaków, zarządzanym z zewnątrz - mówił prezes PiS. Twierdzi, że zagrożona jest polska niepodległość.

Około stu przeciwników zmian w mediach publicznych pikietowało w czwartek późnym popołudniem przed wejściem na teren TVP 3 Białystok.

Wśród pikietujących byli politycy i samorządowcy z PiS, m.in. marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, starostowie sokólski i białostocki (także wicestarosta - przewodniczący Rady Programowej TVP3 Białystok), inni samorządowcy, senatorowie PiS Anna Bogucka i Marek Komorowski. Byli też działacze podlaskiej NSZZ Solidarność z przewodniczącym Józefem Mozolewskim, Klubu Więzionych Internowanych i Represjonowanych. Twierdzili, że działania ministra kultury dotyczące zmian we władzach mediów publicznych są niezgodne z prawem.

"Nielegalne przejęcie mediów publicznych jest nowemu rządowi potrzebne, aby odciąć Polaków od niewygodnej prawdy" - twierdzi Mateusz Morawiecki.

"Chociażby o wyrażeniu zgody przez rząd Tuska na przyjęcie unijnego paktu migracyjnego, który zakłada przymusową relokację lub kary finansowe. Brońmy wolności!" - pisze były premier.

Podsumowanie pierwszego wydania "19:30" według Łukasza Schreibera, posła PiS.

Około południa odchodzący kierownik redakcji TVP Info Paweł Hałasik wezwał pracowników do przychodzenia na plac Powstańców "zgodnie z grafikiem". W wiadomości nie ukrywał, że osobom, którym nie działają przepustki, pomogą wejść posłowie PiS, którzy pełnią dyżury. Po zmianie władz w TVP odchodząca ekipa dostarcza kolejnych dowodów na zblatowanie z PiS.

Kancelaria Prezydenta opublikowała komunikat ws. rozmów Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem.

"Krótka rozmowa Prezydenta z Premierem o ewentualnych zmianach ustawodawczych dotyczących mediów publicznych odbyła się przy okazji RBN. Prezydent jest otwarty na współpracę w ważnych dla Polski sprawach. Prezydentowi nie zostały przedstawione żadne konkretne projekty przepisów. Rozmowa miała miejsce już po decyzjach Ministra B. Sienkiewicza" - napisano. "Ewentualne przyszłe zmiany prawa nie usprawiedliwiają ani nie znoszą skutków rażącego złamania prawa, do którego wczoraj doszło" - dodano.

Widzowie TVP1 czekali w czwartek na nowe wydanie "Wiadomości". Jednak program zniknął z anteny, a tuż przed 19:30 na ekranie pojawiła się specjalna plansza informacyjna.

"Zdjęcia dojeżdżały taksówką kilka godzin przed montażem, jedno pomieszczenie, brak dostępów i obawy, czy technicznie w ogóle się uda postawić program. Tak wyglądały kulisy przygotowania 19:30, co pokazywaliśmy w Wirtualnej Polsce" - pisze Patryk Michalski, dziennikarz WP.

W sieci pojawiają się kolejne komentarze, dotyczące nowego programu informacyjnego TVP1. "Widzę sporo komentarzy, że realizacja "19:30" jest dość toporna, że katastrofa itd. Prawda jest taka, że nie da się zrobić dobrego programu w takim tempie. Wyrobią się. Najważniejsze, żeby było rzetelnie" - ocenia Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.

W czwartek po godz. 20 zakończyło się I posiedzenie Sejmu X kadencji zainaugurowane 13 listopada.

- Dziękuję za wspólną pracę, dziękuję za dobre momenty, przepraszam za wszystkie niedociągnięcia. Uchwaliliśmy 8 ustaw, podjęliśmy kilkanaście uchwał, wybraliśmy ważnych urzędników państwowych: Rzecznika Praw Dziecka, członków Państwowej Komisji Wyborczej, członka i przewodniczącą państwowej komisji ds. pedofilii. Powołaliśmy komisje śledcze, bardzo dużo pracy. Bardzo dziękuję za ten wspólny miesiąc - podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Marszałek Hołownia, używając laski marszałkowskiej uroczyście zamknął posiedzenie Sejmu.