Kolejny dzień procesu Andersa Breivika. Głos zabrali eksperci

Anders Behring Breivik, prawicowy ekstremista oskarżony o zabicie 77 osób wysłuchał w sądzie zeznań ekspertów na temat zamachu, którego dokonał w centrum Oslo w lipcu 2011 r. Proces ma pomóc w ustaleniu, czy Norweg jest poczytalny.

Anders Breivik na sali sądowej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | LISE ASERUD POOL

Breivik jest sądzony za dwa zamachy: w strzelaninie na wyspie Utoya zabił 69 osób, a osiem poniosło śmierć w wybuchu bomby w Oslo, którą podłożył w pobliżu kancelarii premiera Jensa Stoltenberga.

Proces Norwega, trwający już siódmy dzień, skupił się na drugim zamachu. Obecni na sali rozpraw eksperci medycyny sądowej opisali dotkliwe obrażenia, jakie odniosły cztery z ośmiu ofiar śmiertelnych. Zdjęcia urazów udostępniono sędziom, oskarżycielom, adwokatom Breivika oraz zespołowi psychiatrów.

- W dzielnicy rządowej (po wybuchu) znaleziono ponad 100 części ciała - zeznał przedstawiciel policji Ole Morten Stoerseth, odpowiedzialny za identyfikację ofiar.

Thor Langli, który koordynował akcje policyjną po zamachu w Oslo, opisał zamieszanie i chaos, jakie wywołały wśród służb pierwsze doniesienia o ataku. Jak powiedział, według początkowych informacji zakładano, że za zamachem stoją dwie różne osoby i że ma dojść do jeszcze dwóch eksplozji.

Teorię o dwóch sprawach wysnuto na podstawie doniesień o dwóch podejrzanych opuszczających teren zamachu, z których jeden wyglądał jak typowy Skandynaw, a drugi miał "nienordycki wygląd" - powiedział Langli.

Specjaliści pokazali przed sądem zdjęcia przedstawiające scenę zamachu, m.in. leje w asfalcie i podłożu powstałe w miejscu, gdzie stał samochód Breivika z 950-kilogramowym ładunkiem w środku.

Podczas prezentacji wyników autopsji ofiar ich krewni, obecni na sali, obejmowali się i płakali.

Podobnie jak dotychczas twarz Breivika podczas zeznań pozostała bez wyrazu. Jak odnotowuje agencja AP, uśmiechnął się on jedynie raz, w chwili, gdy jeden ze świadków określił kierujące zamachowcem motywy jako "absolutnie absurdalne".

Ekstremista wielokrotnie mówił, że ataki w Oslo i na wyspie Utoya "były konieczne", ponieważ ich ofiary zdradziły Norwegię, popierając imigrację.

W czasie procesu przez cały czas Breivika obserwują eksperci z dziedziny psychiatrii. Kwestia jego zdrowia psychicznego to główna wątpliwość, która ma zostać rozstrzygnięta w czasie planowanego na 10 tygodni procesu. Ekstremiście grozi do 21 lat więzienia, jeśli zostanie ostatecznie uznany za poczytalnego. Do tej pory psychiatrzy wydali dwie wykluczające się ekspertyzy w tej sprawie.

Wyrok oczekiwany jest w czerwcu lub lipcu.

Wybrane dla Ciebie
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
Inwestycja dla młodych mam stoi pusta. Brakuje 800 tys. zł
Inwestycja dla młodych mam stoi pusta. Brakuje 800 tys. zł
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Tusk na konsultacjach w Berlinie. Niemcy zwrócili zrabowane dobra
Tusk na konsultacjach w Berlinie. Niemcy zwrócili zrabowane dobra