Kolejne immunitety? W kręgu podejrzanych poseł Matecki
Szef Ministerstwa Sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że mogą zostać podjęte działania dotyczące posła PiS Dariusza Mateckiego. Parlamentarzysta może stracić immunitet w związku z podejrzeniami dotyczącymi dotacji dla Stowarzyszenia Fidei Defensor.
15.07.2024 | aktual.: 15.07.2024 15:57
- Prokuratura prowadzi śledztwa. W przypadku każdej z tych osób pojawiają się różnego rodzaju podejrzenia - powiedział w audycji TOK FM Adam Bodnar, pytany o immunitety Dariusza Mateckiego, Antoniego Macierewicza i Łukasza Mejzy.
Minister Bodnar zaznaczył, że w przypadku posła Dariusza Mateckiego podejrzenia dotyczą dotacji dla Stowarzyszenia Fidei Defensor. Zwrócił uwagę, że informacje o niej pojawiły się we już wniosku w sprawie Marcina Romanowskiego.
Stowarzyszenie Fidei Defensor związane jest z Dariuszem Mateckim. Prokuratura podejrzewa, że tę organizację Romanowski wskazywał jako jedną z tych, które miały wygrywać w konkursach na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Urzędnicy mieli przyjmować zlecenia od Romanowskiego na przygotowywanie ofert w takim kształcie, aby spełniały wymogi formalne i merytoryczne.
Immunitet posła Dariusza Mateckiego. Może go stracić w związku z podejrzeniami dotyczącymi Stowarzyszenia Fidei Defensor
Jak podaje PAP, o przypadku Stowarzyszenia Fidei Defensor mówił prokurator Piotr Woźniak na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej. Z polecenia Romanowskiego urzędnicy wyręczali wybranych uczestników konkursu na dotację.
Do sprawy dotyczącej stowarzyszenia, Matecki odniósł się pod koniec maja na platformie X. Zaznaczył, że podmiot nie uzyskał dofinansowania z funduszu. "Nigdy nie byłem członkiem stowarzyszeń, które uzyskały jakiekolwiek wsparcie z Funduszu Sprawiedliwości. Nigdy też nie byłem osobą decyzyjną w Ministerstwie Sprawiedliwości" - napisał Matecki.
Dopytywany, czy prokuratura wystąpi do Sejmu o zgodę na zatrzymanie posła Mateckiego, minister przypomniał, że wniosek dotyczący zatrzymania i tymczasowego aresztowania może być uzasadniony tylko i wyłącznie wtedy, kiedy "zachodzi podejrzenie utrudniania postępowania, mataczenia, ucieczki, czyli jeżeli będzie to zagrażało postępowaniu". - Jeszcze nie została podjęta decyzja w tym zakresie - dodał Bodnar.
Minister pytany o to, czy prokuratura bada przelewy finansowe pomiędzy Funduszem Sprawiedliwości a stowarzyszeniami związanymi z Dariuszem Mateckim, odpowiedział, że współpracuje ona z Krajową Administracją Skarbową oraz z Głównym Inspektorem Informacji Finansowej. - Można powiedzieć, kierując się taką zasadą "follow the money". To znaczy, czyli co się stało z pieniędzmi, które były na różne sposoby rozdysponowywane z Funduszu Sprawiedliwości w sposób wątpliwy i być może to doprowadzi także do dalszych działań procesowych - powiedział Bodnar.
Źródło: PAP