Kolędowali w piwnicy. Pada tylko jedno pytanie
Zdjęcie małego chłopca ze Słowiańska, ukrywającego się w piwnicy, obiegło media społecznościowe. 5-latek, którym opiekują się dziadkowie, po raz pierwszy otrzymał prezent od świętego Mikołaja. Zdjęcie stało się jednym z obrazów zbliżających się świąt. O tym, że najbliższe dni będą dla Ukraińców jednymi z najtrudniejszych, w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, mówił pracujący w Charkowie polski ksiądz - Wojciech Stasiewicz, dyrektor Caritas-Spes-Charków. - Z pewnością wymiar świętowania jest zminimalizowany w tych okolicznościach. Nawet wczoraj miałem okazję być u takiej grupy dzieci, z ich rodzicami i wolontariuszami. Spotkaliśmy się w piwnicy. To było bardzo wzruszające, bardzo się tego bałem: co powiedzieć? Ale śpiewaliśmy kolędy, obdarowaliśmy się prezentami. Rozmawiałem z rodzicami i pytałem, jak ich przygotowania do świąt. Mówią: ojcze, my tych świąt chyba nie będziemy mieli. To pewnie jedyne nasze spotkanie wspólne, w którym możemy zapomnieć o rzeczywistości. Pytałem o choinkę, ale odpowiedzieli, że nikt nie jest w stanie jej w tym roku ubrać. Wracałem z tego spotkania i mimo, że 5 dni było ciszy, były uderzenia rakietowe. My te święta będziemy przeżywać w duchu: czy będzie światło i czy będzie spokojnie. Maksymalnie działamy, staramy się spotykać, przekazywać pomoc. Jutro organizuję dużą wigilię w naszym centrum. Jadę do szpitala, gdzie jest wielu rannych - mówił ks. Stasiewicz.