PolskaKOD protestuje, rząd ignoruje. Czy marsze mają sens?

KOD protestuje, rząd ignoruje. Czy marsze mają sens?

- Kropla drąży skałę - tak Ryszard Petru odpowiedział na pytanie o zasadność marszów Komitetu Obrony Demokracji i partii opozycyjnych. Dziś ulicami Warszawy przejdzie kolejna taka manifestacja. Jaki jest sens organizowania takich demonstracji, skoro strona rządowa zdaje się je ignorować i jaki jest plan B? - To, co zamierza opozycja, to jest problem opozycji - skwitowała pytanie o marsz rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Mariusz Szymczuk

06.05.2016 | aktual.: 07.05.2016 07:05

Uczestnicy poprzednich domagali się od rządu przestrzegania konstytucji, publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego ustawy o TK oraz odebrania przez prezydenta Andrzeja Dudę ślubowania od trzech sędziów TK wybranych przez poprzedni Sejm. Żaden z tych postulatów jak dotąd nie został spełniony. Mimo to protesty nie ustają.

- Ludzie, którzy mają inne zdanie niż strona rządowa i czegoś się domagają, tworzą organizację. W formie pokojowej prowadzą dyskusję aż do osiągnięcia wyniku. Tak było np. z Okrągłym Stołem - powiedział WP lider KOD Mateusz Kijowski. - To nie jest tak, że prezes Kaczyński czy działacze PiS tego nie widzą. Im więcej ludzi, tym większy wpływ na politykę - ocenił Grzegorz Schetyna. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przyznał w rozmowie z WP, że nie ma planu B. - On będzie pojawiał się przed wyborami - powiedział Schetyna. - Nie spodziewam się, że już teraz, zaraz wszystko się zmieni - dodał Ryszard Petru. - To wymaga przypominania, powtarzania, przekazywania - tłumaczył w rozmowie z WP lider Nowoczesnej.

- Bez względu na to, co będzie robiła opozycja totalna - czy będzie wyprowadzała ludzi na ulicę, czy będzie skarżyła na nas do Brukseli lub gdziekolwiek indziej, nasz rząd będzie realizował program wyborczy, dzięki któremu te wybory wygrał - skomentowała zapowiedzi liderów opozycji Beata Mazurek z PiS. Na pytanie, czy na rządzie zrobi wrażenie, gdy na ulicę wyjdzie pół miliona ludzi odparła, że najważniejsze jest przestrzeganie konstytucji. - A Trybunał Konstytucyjny z prezesem Rzeplińskim na czele jej nie przestrzega - skwitowała Mazurek.

Zaplanowany na sobotę marsz ruszy z Placu na Rozdrożu o 13. Manifestujący Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem pójdą na Plac Piłsudskiego. Swoją obecność zapowiedzieli liderzy i działacze KOD, PO, Nowoczesnej, PSL, a także przedstawiciele lewicy i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Manifestacja będzie szła pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (992)