To on zastrzelił kochankę? Po jej śmierci przestał jeść mięso
Samobójstwo było zagadkowe, gdyż przedtem Geli napisała pogodny list i w ogóle uchodziła za uosobienie radości życia. Jej czyn stał się powodem plotek o planach małżeńskich Geli z żydowskim artystą. A także o samobójstwie sterowanym przez Hitlera, złamanym nosie Geli podczas bijatyki z wujem, a wreszcie o zemście Ewy Braun. Albo wręcz o strzale oddanym podczas kłótni do Geli przez samego Adolfa - wymienia Jerzy Besala.
Tak twierdzili bracia Strasserowie i prasa socjaldemokratyczna. Werner Maser, badacz fałszerstw dotyczących Hitlera i Stalina, dowodzi, że były to wymysły. Było raczej niemożliwe, by Fuehrer oddał osobiście strzał. Wiadomość o śmierci Geli dopadła go podczas powrotu z Norymbergi i wtedy wpadł w widoczną rozpacz. Był bliski załamania nerwowego, co zauważyło jego otoczenie. Aby nie uczynił sobie czegoś złego, wywieziono go do wiejskiego domku pod opieką przyjaciela Hitlera, fotografa Heinricha Hoffmanna. Wtedy też został wegetarianinem, gdyż spożywanie mięsa kojarzyło mu się z trupem Geli - czytamy w "Miłości Tyranów".