Miał kochankę Żydówkę, a homoseksualny epizod zrobił z niego potwora?
Hitler był nieśmiały wobec kobiet. Cierpiał na wyraźny lęk przed bliskością. Jak czytamy w "Miłości Tyranów", być może podczas I wojny światowej przeżył jakiś epizod homoseksualny, co dodatkowo skomplikowało jego osobowość, niemiłosiernie sponiewieraną przez ojca alkoholika i sadystę, bijącego regularnie Adolfa.
Hitler umiał nieśmiałość tuszować galanterią. Twierdził, że obecność pięknych pań sprawia mu ogromną przyjemność. Ale tylko niezbyt mądrych - intelektualistek się obawiał. Za to jego "matki", czyli sprzyjające Hitlerowi matrony, jak również oczarowane nim młode dziewczyny bardzo przyczyniły się swymi wpływami do wejścia przywódcy NSDAP na salony i do jego sukcesów politycznych.
Historyk David Lewis sądzi, że w 1919 r. Hitler miał kochankę, 18-letnią Żydówkę Rosę Edelstein. A w rok później kolejną - siostrę swojego ochroniarza, 19-letnią Jenny Haug. Podobno podczas zbliżeń seksualnych dochodziło do praktyk sadomasochistycznych. Kolejną zdobyczą wodza miała być 25-letnia mniszka i zwolenniczka faszyzmu siostra Pio. Gazety zaczęły się nawet rozpisywać o "królu Monachium - łowcy kobiet". Zaprzestały, gdy Hitler po nieudanym puczu w 1923 r. trafił do więzienia.