Kobieta ożyła w trumnie, potem umarła naprawdę
W niedzielę w człuchowskim szpitalu zmarła 80-letnia kobieta z Debrzna. Kilka dni temu starszą panią "uśmierciła" lekarka pogotowia, stwierdzając zgon staruszki, która jeszcze wtedy żyła - pisze "Gazeta Pomorska".
23.02.2010 | aktual.: 11.06.2018 15:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę 13 lutego wezwana do staruszki lekarz anestezjolog z pogotowia ratunkowego stwierdziła zgon 80-latki. Gdy rodzina ubierała "zmarłą" do trumny, kobieta nagle się ocknęła.
Pogotowie wezwano po raz drugi. Ta sama lekarka zawiozła kobietę do szpitala w Człuchowie. W niedzielę staruszka zmarła - tym razem już naprawdę.
Według człuchowskiej prokuratury, jeśli okaże się, że do śmierci kobiety przyczynił się błąd lekarki, zostanie ona pociągnięta do odpowiedzialności przed sądem.