Koalicja świętuje odblokowanie pieniędzy. PiS "cieszy się", ale atakuje Tuska

- To nie są pieniądze do wydawania, to są pieniądze do inwestowania – tak ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk komentuje odblokowanie 600 mld zł dla Polski z funduszy europejskich. Politycy PiS mówią o radości z pieniędzy, ale mają długą listę pretensji.

WARSAW, POLAND - FEBRUARY 23: Poland's Prime Minister, Donald Tusk (L) and the EU Commission President, Ursula von der Leyen (R) after the press statement at the Prime Minister Chancellery on February 23, 2024 in Warsaw, Poland. (Photo by Omar Marques/Anadolu via Getty Images)Premier Donald Tusk podczas oświadczenia z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Patryk Michalski

Politycy sejmowej większości nie ukrywają radości po konferencji Donalda Tuska i Ursuli von der Leyen. W kuluarach przyznają, że odblokowanie pieniędzy było przez nich oczekiwane od niedawna, bo jeszcze kilka tygodni temu nie mieli pewności, czy misja się uda. O radości z pieniędzy mówią też posłowie PiS, ale natychmiast dodają, że "zdecydowała o tym wyłącznie polityka".

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że resorty przygotowują się do wydatkowania unijnych miliardów. – Komentuję to z radością, bo Polska zbyt długo musiała na te środki czekać. To nie są pieniądze do wydawania, to są pieniądze do inwestowania, żeby stały się kołem zamachowym gospodarki. Chodzi o to, żebyśmy mogli jak najszybciej zobaczyć z nich zwrot - podkreśla.

Polityczka Lewicy uważa, że zapowiedziana decyzja Komisji Europejskiej "to jasna informacja zwrotna, że po zmianie władzy wzięliśmy się do pracy i krok po kroku przywracamy praworządność". Z tymi słowami nie zgadzają się przedstawiciele PiS. Były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński mówił, że "cieszy się z tego, że pieniądze do Polski trafią, ale szkoda, że tak późno".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Naprawdę odleciał". Poseł szydzi z Kaczyńskiego

PiS nie poczuwa się do winy za brak środków

- Gdyby ludzie PO nie blokowali tych pieniędzy i nie domagali się sankcji przeciwko Polsce, mogłyby do nas trafić dużo szybciej. Z prawnego punktu widzenia nic się nie zmieniło – dodaje. Jabłoński za zmianę nie uznaje deklaracji wstąpienia do Prokuratury Europejskiej, na co uwagę zwróciła szefowa Komisji Europejskiej.

- Nie było to warunkiem odblokowania pieniędzy. Mieliśmy za to opowieści o KRS, TK, a co w prawie w tej sprawie się zmieniło? Zmienił się rząd, dlatego to przyczyny polityczne zdecydowały o tym, że pieniądze mają zostać odblokowane, ale mieliśmy do czynienia z zarzutami opartymi na kłamstwie – mówi były wiceszef MSZ.

Takim argumentom sprzeciwia się Marta Golbik, posłanka Koalicji Obywatelskiej z sejmowej komisji finansów. - To są kompletne bzdury. Unijne pieniądze nie przychodziły do Polski ze względu na łamanie praworządności. Przecież to nie jest tak, że 15 października wygraliśmy wybory i następnego dnia spłynęły na nas miliardy. Pan minister Bodnar musiał przedstawić konkretny plan przywracania praworządności. Gdyby to wcześniej zrobił PiS, to te pieniądze byłyby za ich czasów – twierdzi Golbik.

Tusk: "To góra pieniędzy"

Przypomnijmy, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty w Polsce poinformowała, że w przyszłym tygodniu zapadną dwie decyzje w sprawie funduszy europejskich dla Polski. Mają one uwolnić do 137 miliardów euro (600 miliardów złotych) z funduszu spójności i Funduszu Odbudowy. Środki wcześniej nie były wypłacane ze względu na zarzuty o łamanie praworządności.

- Jesteśmy pod wrażeniem waszych wysiłków dotyczących odtworzenia praworządności, która jest kręgosłupem społeczeństwa, w którym każdy przestrzega zasad, ludzie i firmy mają zaufanie do instytucji i są w stanie pociągnąć do odpowiedzialności władze – podkreślała Ursula von der Leyen.

- Mamy to. Na polskie to jest 600 miliardów złotych. To jest naprawdę góra pieniędzy, którą dobrze wykorzystamy, którą wykorzystamy też, żeby rozładować to wszystko, co budzi dzisiaj napięcie i niepokoje. Nieprzypadkowo pani przewodnicząca (KE) wspomniała o pierwszych szybkich płatnościach. Wśród nich będzie 1,5 mld euro, jeśli dobrze zrozumiałem. To też na nasze ponad 6 miliardów złotych, które bezpośrednio trafią do małych, średnich producentów żywności – podkreślał Donald Tusk.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat