Pójdą z Konfederacją? Zaskakujące słowa z PO
Czy Koalicja Obywatelska rozważa powyborczy sojusz z Konfederacją? - Zastanawiamy się nad każdym wariantem - mówił rzecznik PO Jan Grabiec. Stwierdził także, że politycy Konfederacji mają "ciekawe pomysły, chociażby dotyczące reformy podatkowej".
08.09.2023 | aktual.: 08.09.2023 12:38
Wybory już za niewiele ponad miesiąc. Analitycy oraz politycy zastanawiają się, jaki rząd może powstać po głosowaniu. W Polsat News rzecznik PO Jan Grabiec został zapytany, czy Koalicja Obywatelska mogłaby wejść w sojusz z Konfederacją.
- Zastanawiamy się nad każdym wariantem, natomiast nie ma żadnych planów koalicji poza opozycją demokratyczną. To jest nasz podstawowy, bazowy scenariusz - powiedział. Stwierdził, że jesteśmy "bardzo blisko", by opozycja zdobyła większość w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie wiem, co się stanie z Konfederacją po wyborach. To jest obarczone tak wieloma znakami zapytania, że mówienie o tym, jest bardziej wróżeniem z fusów niż budowaniem scenariuszy politycznych - dodał.
Stwierdził, że istotnym jest, by nie doszło do sojuszu PiS z Konfederacją, gdyż byłby on według Grabca dla Polski "zabójczy".
- Czasem konfederaci mają ciekawe pomysły, chociażby dotyczące reformy podatkowej, w części przynajmniej, bo czasem są one szalone i oderwane od rzeczywistości. Ale jeśli pójdą w koalicji z PiS-em, to za chwilę będą głosować za 1500 plus, bo tak każe partia - mówił.
Grabiec dopuszcza jednak jakąś powyborczą współpracę z Konfederacją. - Jeśli nie pójdą (z PiS), to może uda się stworzyć rząd, który pozwoli, chociażby mniejszościowy, odsunąć PiS od tych narzędzi władzy, które są nadużywane dzisiaj i sprawiają, że wybory są nieuczciwe - mówił.
PO krytykowała Konfederację
W przeszłości politycy PO krytykowali Konfederację. Donald Tusk wskazywał na możliwość koalicji skrajnej prawicy z PiS.
- Chcę powiedzieć wam to bardzo wyraźnie. Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE, że będziemy skazani na samotność w sytuacji, w której niepewność co do politycznej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, w niektórych państwach europejskich, niepewność co do losów po wschodniej stronie granicy będzie powodowała niestabilność na długie lata, także geopolityczną - mówił były premier.
- Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa, rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma kompletnie nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z dekalogiem - ocenił Tusk.
Czy może powstać rząd bez Konfederacji?
Jak wynika z wielu sondaży publikowanych w ostatnich tygodniach, w tym z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski z początku września, ani PiS, ani tzw. opozycja demokratyczna nie byłyby w stanie utworzyć samodzielnego rządu. Decydujący głos miałaby bowiem Konfederacja.
- Niezależnie od tego, jak rozkłada się poparcie między partiami, to Konfederacja notująca wynik 8 proc. i więcej w zasadzie zapewnia sobie blokujący głos. Nawet jeżeli Koalicja Obywatelska byłaby w stanie "połknąć" część wyborców Trzeciej Drogi i wypchnąć tę koalicję pod próg, to dopóty Konfederacja ma powyżej 8 proc., trudno będzie uzyskać stabilną większość w parlamencie - mówił w rozmowie z WP prezes IBRiS Marcin Duma.
Konfederacja przekonuje na razie, że z nikim nie zamierza wejść w koalicję. Lewica z kolei zapowiedziała, że nie utworzy żadnego rządu ze skrajną prawicą.
Czytaj więcej: