Pójdą z Konfederacją? Zaskakujące słowa z PO
Czy Koalicja Obywatelska rozważa powyborczy sojusz z Konfederacją? - Zastanawiamy się nad każdym wariantem - mówił rzecznik PO Jan Grabiec. Stwierdził także, że politycy Konfederacji mają "ciekawe pomysły, chociażby dotyczące reformy podatkowej".
Wybory już za niewiele ponad miesiąc. Analitycy oraz politycy zastanawiają się, jaki rząd może powstać po głosowaniu. W Polsat News rzecznik PO Jan Grabiec został zapytany, czy Koalicja Obywatelska mogłaby wejść w sojusz z Konfederacją.
- Zastanawiamy się nad każdym wariantem, natomiast nie ma żadnych planów koalicji poza opozycją demokratyczną. To jest nasz podstawowy, bazowy scenariusz - powiedział. Stwierdził, że jesteśmy "bardzo blisko", by opozycja zdobyła większość w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kandydat Konfederacji tłumaczy Mentzena. "To było mówione przed laty"
- Nie wiem, co się stanie z Konfederacją po wyborach. To jest obarczone tak wieloma znakami zapytania, że mówienie o tym, jest bardziej wróżeniem z fusów niż budowaniem scenariuszy politycznych - dodał.
Stwierdził, że istotnym jest, by nie doszło do sojuszu PiS z Konfederacją, gdyż byłby on według Grabca dla Polski "zabójczy".
- Czasem konfederaci mają ciekawe pomysły, chociażby dotyczące reformy podatkowej, w części przynajmniej, bo czasem są one szalone i oderwane od rzeczywistości. Ale jeśli pójdą w koalicji z PiS-em, to za chwilę będą głosować za 1500 plus, bo tak każe partia - mówił.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Grabiec dopuszcza jednak jakąś powyborczą współpracę z Konfederacją. - Jeśli nie pójdą (z PiS), to może uda się stworzyć rząd, który pozwoli, chociażby mniejszościowy, odsunąć PiS od tych narzędzi władzy, które są nadużywane dzisiaj i sprawiają, że wybory są nieuczciwe - mówił.
PO krytykowała Konfederację
W przeszłości politycy PO krytykowali Konfederację. Donald Tusk wskazywał na możliwość koalicji skrajnej prawicy z PiS.
- Chcę powiedzieć wam to bardzo wyraźnie. Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE, że będziemy skazani na samotność w sytuacji, w której niepewność co do politycznej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, w niektórych państwach europejskich, niepewność co do losów po wschodniej stronie granicy będzie powodowała niestabilność na długie lata, także geopolityczną - mówił były premier.
- Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa, rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma kompletnie nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z dekalogiem - ocenił Tusk.
Czy może powstać rząd bez Konfederacji?
Jak wynika z wielu sondaży publikowanych w ostatnich tygodniach, w tym z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski z początku września, ani PiS, ani tzw. opozycja demokratyczna nie byłyby w stanie utworzyć samodzielnego rządu. Decydujący głos miałaby bowiem Konfederacja.
- Niezależnie od tego, jak rozkłada się poparcie między partiami, to Konfederacja notująca wynik 8 proc. i więcej w zasadzie zapewnia sobie blokujący głos. Nawet jeżeli Koalicja Obywatelska byłaby w stanie "połknąć" część wyborców Trzeciej Drogi i wypchnąć tę koalicję pod próg, to dopóty Konfederacja ma powyżej 8 proc., trudno będzie uzyskać stabilną większość w parlamencie - mówił w rozmowie z WP prezes IBRiS Marcin Duma.
Konfederacja przekonuje na razie, że z nikim nie zamierza wejść w koalicję. Lewica z kolei zapowiedziała, że nie utworzy żadnego rządu ze skrajną prawicą.
Czytaj więcej: