Polityk odchodzi z KO. Uchylił rąbka tajemnicy

Dotychczasowy poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej poinformował o swojej decyzji na antenie TVP 1. - Postanowiłem dzisiaj wystąpić z klubu Koalicji Obywatelskiej powiedział w "Kwadransie Politycznym" - powiedział polityk.

Sonik uzasadnia swoją decyzję kwestiami światopoglądowymi. Sonik ma odmienne zdanie w kwestiach związanych z aborcją. Poseł zarzucił byłej już partii, że ta "ostro skręciła w lewo".

Sonik zdradził, że "czuł się wypychany" i że sam miał dość "atmosfery w partii".

Jak sam zdradził na antenie publicznego nadawcy, zdecydował się wystąpić z klubu parlamentarnego KO, "bo tak po prostu trzeba, żeby to było konsekwentne".

Gość publicznej telewizji został zapytany także o swoje plany na przyszłość - w tym nadchodzące wybory parlamentarne. Polityk zdradził, że "aktywnie czeka" i że spotkał się ostatnio z szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

- Odbyłem spotkanie z prezesem PSL, okazaliśmy sobie wzajemną życzliwość i gotowość do współpracy, a jak zostaną ogłoszone wybory, to się będzie konkretyzować - zdradził.

Rozmowy miały nie dotyczyć jednak ewentualnego miejsca na listach wyborczych.

- Takich rozmów nie było. Nigdy do tej pory nie miałem pierwszego miejsca. Udawało mi się zawsze uzyskiwać dobry wynik wyborczy i sądzę, że niezależnie od miejsca będę miał wynik, który pozwoli uzyskać miejsce w Sejmie - dodał Sonik.

W zeszłym tygodniu o zmianie barw zdecydowała także była posłanka Suwerennej Polski Anna Maria Siarkowska, która przeszła do Konfederacji.

Janusz Korwin-Mikke zdradził, że Siarkowska wystartuje z list ugrupowania w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Posłanka będzie "dwójką" w okręgu siedleckim.

Posłanka sama poinformowała, że opuszcza Zjednoczoną Prawicę ze względu na "zdradę ideałów przez Prawo i Sprawiedliwość". - Ma to oczywiście też związek z postawą premiera Mateusza Morawieckiego, który w Polsce deklaruje, że będzie strzegł polskiej suwerenności i polskiego interesu narodowego, a jedzie do Brukseli i robi zupełnie co innego - powiedziała Siarkowska.

Źródło: TVP