Kreml zaciera ręce. Unijny kraj chce pozwać Ukrainę [RELACJA NA ŻYWO]

Dziękujemy za śledzenie relacji. O kolejnych wydarzeniach w Ukrainie możecie czytać tutaj.

Ukraińscy wojskowi w Ołeniwce przy pomocy HIMARS-a uderzyli w budynek przemysłowy, w którym Rosjanie trzymali kompleks obrony powietrznej TOR - przekazała 79. oddzielna brygada desantowo-szturmowa.

Kompleks wykryto dzięki dronowi. Jego drogę do "garażu" długo śledzono, a następnie zaatakowano.

Na nagraniu pokazano także zniszczone czołgi Rosjan. "Kolejne próby przełamania się przez wroga przez naszą obronę znów zawiodły" - napisano.

Łotwa przekazała Ukrainie 500 dronów - przekazał minister obrony tego kraju Andris Spruds, zamieszczając zdjęcie paczek.

Armia rosyjska przeprowadziła atak rakietowy na obwód odeski. Celem były obiekty cywilne - przekazały wojska obrony terytorialnej w tym regionie.

W wyniku ataku częściowo zniszczona została fasada budynku administracyjnego prywatnego przedsiębiorstwa, magazyny i samochody cywilne. Nie ma żadnych rannych.

To dobry moment, by przekonać amerykańskich polityków i opinię publiczną w USA, że Europa się zmobilizowała, wydaje więcej na obronność i nie jest pasażerem na gapę, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy - oświadczył w poniedziałek szef MSZ Radosław Sikorski.

Sikorski wysłał do 27 krajów unijnych i Komisji Europejskiej dokument, w którym przekonuje, że potrzebne jest wzmocnienie relacji transatlantyckich poprzez strategiczną komunikację na temat UE w USA. Jego zdaniem Amerykanie powinni wiedzieć np., ile miejsc pracy powstaje w amerykańskim przemyśle dzięki Europie.

Węgry i Słowacja chcą, żeby Komisja Europejska wszczęła procedurę konsultacji z Ukrainą ws. nałożenia przez Kijów sankcji na Łukoil i wstrzymania dostaw rosyjskiej ropy naftowej do słowackich i węgierskich rafinerii

Szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto powiedział w w Brukseli, gdzie odbywało się posiedzenie unijnych ministrów spraw zagranicznych, że miał okazję rozmawiać jeszcze w niedzielę w ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Dmytrem Kułebą, który miał zapewnić go, że "Ukraina zezwala na każdy transfer ropy". - Ale to nieprawda - powiedział dziennikarzom Szijjarto. - Daliśmy Komisji trzy dni na wykonanie naszego wniosku, po czym skierujemy sprawę do sądu - dodał polityk.

Ukraiński sztab generalny przekazał, że od początku dnia obwód chersoński 11 razy. Z kolei pozycje armii na kierunku Charkowa i Kupiańska zostały ostrzelane 12 razy.

Na kierunku charkowskim Rosjanie przeprowadzili też sześć ataków w pobliżu Głyboka i Wowczańskal. Nie przyniosły jednak one skutków.

Pięć bitew toczy się w regionie Berestowa i Głuszkiwki.

Szef MSZ Radosław Sikorski przyznał, że zaproponował zwołanie nieformalnego posiedzenia unijnych ministrów spraw zagranicznych pod koniec sierpnia w Ukrainie, np. we Lwowie, ale Węgry zablokowały ten pomysł.

Szef MSZ Radosław Sikorski zaapelował w poniedziałek w Brukseli do ministrów spraw zagranicznych UE o zdjęcie nałożonych przez ich kraje ograniczeń na użycie przez Ukrainę podarowanej jej broni dalekiego zasięgu.

Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, Ukraina mogłaby dzięki temu zapobiegać rosyjskim atakom, np. takim jak niedawny ostrzał dziecięcego szpitala onkologicznego w Kijowie, poprzez rażenie samolotów odpalających rakiety manewrujące i atakowanie lotnisk, z których startują.

- To byłaby w pełni obrona własna, która jest legalna w świetle prawa międzynarodowego. Obrona dziecięcych szpitali onkologicznych nie jest eskalacją - ocenił szef polskiego MSZ. Dodał, że podczas wideokonferencji w poniedziałek ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba przyznał, że sytuacja w Ukrainie jest bardzo ciężka.

Rosja przeprowadziła bombardowania na obwód doniecki, m.in. na Konstantynówkę. Rannych zostało 9 cywilów.

Rosjanie ostrzelali Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim, raniąc 5 osób. Jedna z nich, 37-latek, jest w stanie ciężkim.

Okupanci uszkodzili także kilka budynków mieszkalnych, samochody, piekarnię i prywatne przedsiębiorstwa.

Eksplozje w Chersoniu - podają ukraińskie media.

Znacząco spadły dostawy półprzewodników i innych towarów o podwójnym przeznaczeniu do Rosji - podaje agencja Reutera, powołując się na dane Departamentu Handlu USA.

Komponenty trafiały do Rosji m.in. przez Hongkong. Od stycznia do maja tego roku przez ten kanał liczba takich przesyłek spadła o 28 proc. Z kolei przesyłek z Chin jest o 19 proc. mniej.

Rosjanie rozpoczęli rozbiórkę cerkwi Podwyższenia Krzyża Cerkwiny Ukrainy w Eupatorii na Krymie - podał zastępca prokuratura generalnego Giunduz Mamedow. To ostatnia ukraińska cerkiew na okupowanym przez Rosję półwyspie.

Demontaż rozpoczął się 21 lipca. Kopuła została usunięta, a górna część budynku rozebrana.

Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA przyspieszy zakończenie wojny w Ukrainie - przekonuje premier Gruzji Irakli Kobachidze.

- Oczywiście, nie możemy wtrącać się w niczyje wybory, tym bardziej w wybory tak dużego kraju jak USA. To nie nasza sprawa. Mogę tylko powiedzieć, że jeśli Trump zwycięży w wyborach, wojna w Ukrainie zakończy się szybciej - ocenił szef rządu w Tbilisi, cytowany przez portal Echo Kawkaza, czyli jedną z filii Radia Wolna Europa (Radia Swoboda).

Kobachidze wyraził też pogląd, że zakończenie wojny doprowadzi do uspokojenia się sytuacji w regionie i zmiany nastawienia Zachodu wobec Gruzji. - Będzie więcej sprawiedliwości w odniesieniu do Gruzji - dodał.

W ramach czeskiej inicjatywy Ukraina otrzyma od zachodnich sojuszników kolejne 100 tys. pocisków artyleryjskich. Dostawy spodziewane są w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

- W lipcu i sierpniu wyślemy kolejne 100 000 amunicji. Teraz szukamy pieniędzy na zakup jeszcze większej ilości amunicji, aby można było przedłużyć inicjatywę w 2025 r. - powiedział czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipawski, cytowany przez "Ceske Noviny".

Ołeksandr Syrski, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, poinformował, że odwiedził "najgorętsze rejony frontu wschodniego" i zastanawiał się, co należy zrobić, aby powstrzymać Rosjan.

Resort obrony: w Ukrainie może służyć nawet 30 tys. żołnierzy Rosgwardii

Nawet 30 tys. przedstawicieli rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) może służyć w Ukrainie - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony. Dodano, że większość żołnierzy z tej formacji zabezpiecza tyły wojsk uczestniczących w inwazji, a tylko część spośród nich walczy na froncie.

W najnowszej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że 116. brygada do zadań specjalnych, podlegająca Rosgwardii, prawdopodobnie składa się z trzech pułków żołnierzy dysponujących czołgami, artylerią oraz bojowymi wozami piechoty

Brytyjski resort oznajmił, że od początku 2024 roku Rosgwardia prawdopodobnie starała się wzmocnić swoje szeregi poprzez włączenie nieregularnych formacji walczących po stronie rosyjskiej. Przykładem tych działań była integracja batalionu Wostok tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, czyli parapaństwa kontrolowanego przez Moskwę.

Jednocześnie dodano, że jest bardzo prawdopodobne, iż zapowiadane porozumienie, które miało na celu włączenie najemników z byłej rosyjskiej Grupy Wagnera do Pierwszego Korpusu Ochotniczego Rosgwardii, zakończyło się niepowodzeniem w marcu tego roku.

Według brytyjskiego wywiadu wojskowego, na Ukrainie stacjonuje obecnie ponad 30 000 żołnierzy Gwardii Rosyjskiej, formacji bezpośrednio podległej Kremlowi.

Dziennikarz Julian Roepcke informuje o postępach rosyjskich wojsk w Ukrainie.