Kłęby dymu nad Sewastopolem. Płonie skład paliwa
W sobotę nad ranem w Sewastopolu na okupowanym Krymie wybuchł wielki pożar składu paliwa. Rosyjskie władze już wskazały jego przyczynę.
29.04.2023 | aktual.: 29.04.2023 10:15
Ogień w składzie paliwa w Zatoce Kozackiej w Sewastopolu zauważono około godziny czwartej nad ranem czasu lokalnego. W sieci pojawiło się wiele nagrań pokazujących pożar, z którego buchają nad portowe miasto kłęby czarnego dymu.
Rosyjski gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew podał na Telegramie, że do pożaru doszło najpewniej w wyniku uderzenia drona. Zaznaczył, że wyniku zdarzenia nikt nie został ranny.
"Sytuacja jest pod kontrolą naszych strażaków i służb ratowniczych. Na miejscu pracuje 18 zastępów straży pożarnej, 60 strażaków dzielnie walczy z pożarem. Spodziewany jest przyjazd pociągu strażackiego" - relacjonował na Telegramie gubernator.
Podkreślił, że żywioł będzie trudny do opanowania. "Ponieważ objętość paliwa jest duża, opanowanie pożaru będzie wymagało czasu" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei służby prasowe gubernatora, cytowane przez agencję RIA-Novosti, podały, że ewakuacja okolicznych mieszkańców nie jest planowana. Jeden z rozmówców agencji zapewnił natomiast, że "zostanie zmierzone stężenie szkodliwych substancji w powietrzu".
Władze w Kijowie nie odniosły się oficjalnie do zdarzenia, ale wicepremier Ukrainy Mychajło Fedorow zamieścił na Telegramie zdjęcia płonącego składu z wymownym dopiskiem: "Sewastopol. Przygotowanie do sezonu wakacyjnego. Dzień dobry."
Przygotowują się do ewakuacji z Krymu?
W piątek serwis Ukraińska Prawda, powołując się na Centrum Narodowego Oporu, podał, że kierownictwom rosyjskich spółek państwowych na okupowanym Krymie polecono przygotowanie się do ewakuacji.
Serwis donosi, że zalecenia te przekazano zarówno państwowym bankom, jak i dyrekcji kolei krymskich, i podkreśla, że dotyczyły także rodzin, a nie tylko samych menedżerów.
Ukraińska Prawda przypomina, że wcześniej władze okupacyjne półwyspu zaapelowały do władz powiatowych o przygotowanie schronów na wypadek "zagrożeń".
Natomiast przed dwoma dniami amerykański think tank American Enterprise Institute (AEI) powiadomił, że rosyjskie wojska wywiozły uzbrojenie - czołgi, pojazdy opancerzone i działa - z jednej z baz w północnej części okupowanego Krymu. AEI potwierdził to na podstawie zdjęć satelitarnych.
Źródło: Telegram/Ukraińska Prawda