Klamka zapadła. Jest decyzja ws. Ursuli von der Leyen
Parlament Europejski w głosowaniu poparł Ursulę von der Leyen na kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej.
18.07.2024 | aktual.: 19.11.2024 12:00
"Parlament Europejski zatwierdził Ursulę von der Leyen na drugą kadencję na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej. Będzie ona miała kolejne pięć lat na kierowanie legislatywą u steru głównego organu wykonawczego UE" - czytamy we wpisie Parlamentu Europejskiego w serwisie X.
Zobacz także
W głosowaniu 401 europosłów było za. 284 eurodeputowanych było natomiast przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu. Łącznie głosowało 701 europosłów. Wymagana bezwzględna większość głosów potrzebna do zatwierdzenia kandydatury Niemki wynosiła 360 eurodeputowanych.
Von der Leyen uzyskała w 2024 lepszy wynik niż w 2019 roku, kiedy pierwszy raz została wybrana na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej. Uzyskała wtedy tylko niewielką większość, z dziewięcioma głosami więcej niż było to konieczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek rano von der Leyen przedstawiła w PE swoją wizję silniejszej Europy. Kluczowe inicjatywy obejmują nowy plan przemysłowy, który ma przyspieszyć osiągnięcie neutralności emisyjnej i wzrost przemysłowy, oraz Europejski Fundusz Konkurencyjności w celu pobudzenia innowacji. Zaproponowała też Europejską Tarczę dla Demokracji w celu przeciwdziałania zagranicznym manipulacjom i ingerencjom oraz Europejski Plan Mieszkaniowy.
Von der Leyen zostaje. Głosowanie w Parlamencie Europejskim
Von der Leyen musiała obawiać się o swoją reelekcję, chociaż grupy konserwatywnej Europejskiej Partii Ludowej, socjaldemokratów i części liberałów już wcześniej zgodziły się na jej ponowny wybór.
65-latka nie ma pełnego poparcia swojej Europejskiej Partii Ludowej (EPL); na przykład francuscy republikanie wypowiedzieli się przeciwko niej.
Zobacz także
W tajnym głosowaniu prawdopodobnie znaleźli się również dysydenci wśród Socjaldemokratów i Liberalnej Grupy Odnowy.
Niemka mogła jednak liczyć na liczne głosy Zielonych. Von der Leyen poparła także część deputowanych z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR).
"Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach programu dotacji Parlamentu Europejskiego w dziedzinie komunikacji. Parlament Europejski nie uczestniczył w przygotowaniu materiałów; podane informacje nie są dla niego wiążące i nie ponosi on żadnej odpowiedzialności za informacje i stanowiska wyrażone w ramach projektu, za które zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami odpowiedzialni są wyłącznie autorzy, osoby udzielające wywiadów, wydawcy lub nadawcy programu. Parlament Europejski nie może być również pociągany do odpowiedzialności za pośrednie lub bezpośrednie szkody mogące wynikać z realizacji projektu".