Kim wysłał Putinowi list. "Rosja zwycięży"

W rosyjski Dzień Zwycięstwa upamiętniający klęskę nazistowskich Niemiec w 1945 r. Kim Dzong Un postanowił złożyć życzenia swojemu sojusznikowi. Podkreślił, że jest pewny zwycięstwa Rosji w obecnie toczącej się wojnie.

Prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Źródło zdjęć: © PAP | ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL

09.05.2023 | aktual.: 09.05.2023 13:29

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

"Przesyłamy gorące życzenia wam, armii rosyjskiej i narodowi rosyjskiemu, oraz podziękowania za walkę o zachowanie pokoju na świecie" – czytamy w liście skierowanym do prezydenta Rosji Władimira Putina, który udostępniła agencja informacyjna KCNA.

Przywódca Korei Północnej stwierdził, że z pewnością Rosja zwycięży w walce z "imperialistami".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Naród rosyjski odniósł wielkie zwycięstwo w wojnie o sprawiedliwość i zniszczenie zagrażającego ludzkości faszyzmu, wykazując się niezrównanym heroizmem i poświęceniem. Zwycięstwo jest tradycją Rosji, a chwała tryumfu wojennego z pewnością znów zabłyśnie, tak jak to bywało wcześniej" - czytamy w komunikacie.

"Wierzę, że wytrwały i sprawiedliwy naród rosyjski pod waszym (Putina, przyp. red.) przywództwem również w przyszłości będzie odnosił zwycięstwa w swoich wysiłkach na rzecz zapewnienia suwerenności i godności kraju oraz stabilności w regionie, niszcząc wszelkiego rodzaju wrogie siły" - napisał Kim w liście, cytowany przez agencję z Pjongjangu.

Dzień Zwycięstwa w Rosji

Główne obchody Dnia Zwycięstwa w Rosji odbywają się w Moskwie, gdzie miała miejsce parada wojskowa. Prezydent Rosji Władimir Putin wykorzystał tę okazję, aby po raz kolejny wygłosić propagandowe przemówienie usprawiedliwiające bezprawną inwazję na Ukrainę.

– Odparliśmy międzynarodowy terroryzm i na miarę sił będziemy dalej bronić mieszkańców Donbasu – powiedział, odnosząc się do wschodniego regionu Ukrainy okupowanego przez rosyjskie siły.

Jego zdaniem celem to Zachód "prowokuje konflikt, podżega rusofobiczne nastroje i niszczy tradycyjne rodzinne wartości".

Wybrane dla Ciebie