Wojna z fiskusem
Handlował używanymi samochodami. Stonoga zakupił w Zamościu salon samochodowy i opłacił podatek VAT chociaż, jak twierdził później, nie powinien. Uważał, że kwota 1,9 mln złotych powinna mu zostać zwrócona. Skarbówka była innego zdania.
O Stonodze znowu zrobiło się głośno w mediach, kiedy na swoim salonie samochodowym wywiesił baner, na którym w nieparlamentarny sposób wypowiedział się, co myśli o urzędzie skarbowym.