Kim jest Zbigniew Stonoga?
Przeciwnik fiskusa i rzecznika policji
Polski "Edward Snowden". Kim jest Zbigniew Stonoga?
Tokarz z zawodu, w przeszłości asystent posłanki Samoobrony Wandy Łyżwińskiej i doradca Andrzeja Leppera. Media określają Zbigniewa Stonogę, bo o nim mowa, mianem "kontrowersyjnego przedsiębiorcy, który prowadzi prywatną wojnę z policją i państwowymi instytucjami". Piszą też o ciążących na nim wyrokach sądowych za oszustwa.
Kim jest Stonoga (mimo prokuratorskich zarzutów, zgodził się na podawanie swoich danych - red.) określany mianem "polskiego Edwarda Snowdena"? Sami zobaczcie.
(WP, TVP Info, Fakt)
Brak informacji na temat podstaw postawionych Stonodze wówczas zarzutów
Stonoga, to zamojski przedsiębiorca, któremu w 2002 roku po raz pierwszy postawiono zarzuty i wysłano na 2,5 roku do więzienia. Wyszedł bez wyroku.
Po wyjściu z więzienia wkroczył na wojenną ścieżkę z całym aparatem III RP - z urzędem skarbowym, prokuraturą i policją. Po kasacji wyroku w 2006 roku Stonoga zajął się biznesem.
Wojna z fiskusem
Handlował używanymi samochodami. Stonoga zakupił w Zamościu salon samochodowy i opłacił podatek VAT chociaż, jak twierdził później, nie powinien. Uważał, że kwota 1,9 mln złotych powinna mu zostać zwrócona. Skarbówka była innego zdania.
O Stonodze znowu zrobiło się głośno w mediach, kiedy na swoim salonie samochodowym wywiesił baner, na którym w nieparlamentarny sposób wypowiedział się, co myśli o urzędzie skarbowym.
Z banerów nie zrezygnował
Potem, na płocie jego salonu zawisł kolejny baner. "Panie Niesiołowski zapraszamy na szczaw u nas ma pan dożywotni za friko - jak pensję w sejmie. Zapewniamy też pana, że jeśli w tym pierdolniku przy Wiejskiej załatwi pan, aby złodziejski system fiskalny oddał nam 1.570.000 zł ukradzionego podatku VAT dostanie pan w prezencie tonę gruszek ulęgałek" (pisownia oryginalna).
Hasłami typu "Złodzieje z Wiejskiej" obkleił swój samochód. Za słynne już "dziękuję ci, zasrana Polsko" ścigała go prokuratura.
Kompromitujące nagrania?
Stonoga wielokrotnie twierdził, że posiada dowody pogrążające polskich polityków, a w internecie opublikował wiele nagranych rozmów.
Protesty pod komendami policji
O Stonodze niedawno znowu było głośno za sprawą protestów pod komendami policji. Zwoływał między innymi mieszkańców Legionowa po śmierci 19-latka, który udławił się woreczkiem z marihuaną podczas interwencji policji. Stonoga pisał: "Milicjant z Legionowa zamordował 19-letniego dzieciaka, klękając mu kolanem na krtań!!!".
Wyciek akt afery podsłuchowej
W poniedziałek na profilu Stonogi na jednym z portali społecznościowych opublikowano zdjęcia kilkunastu tomów akt śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej, które prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
Za publiczne rozpowszechnianie bez zezwolenia materiałów ze śledztwa grozi grzywna, ograniczenie wolności lub kara do lat dwóch pozbawienia wolności. O wszczęcie śledztwa wystąpiła praska prokuratura. Śledztwo to prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.