Kim Dzong Un apeluje do urzędników: nie możecie żądać przywilejów
Korei Północnej grozi humanitarny kryzys - wynika z raportu opracowanego pod egidą ONZ. Może on okazać się wielkim wyzwaniem dla rządzącego od 10 lat tym krajem Kim Dzong Una. Podczas uroczystości z okazji 76-lecia powstania Partii Pracujących Korei, zaapelował do członków władz i urzędników, by skupili się na poprawie poziomu życia obywateli.
W tym roku rocznicę powstania rządzącej Koreą partii obchodzono skromniej niż dotychczas. W Pjongjangu odbyły się co prawda z tej okazji występy artystyczne i pokazy sztucznych ogni, zrezygnowano jednak z parady wojskowej - informuje Reuters.
Ma to bez wątpienia związek z trudną sytuacją gospodarczą kraju, wynikającą nie tylko z sankcji nałożonych na Koreę Północną za program rakietowy i nuklearny, ale także z całkowitej izolacji wprowadzonej ze względu na pandemię koronawirusa. Ulewne deszcze, które spowodowały podtopienia i powodzie, jeszcze pogłębiły dramatyczną sytuację mieszkańców tego kraju.
Kim Dzong UN, w przemówieniu wygłoszonym do członków Partii Pracujących Korei, przyznał, że kraj mierzy się z "wielkim zadaniem wyregulowania i dalszego rozwoju gospodarki" państwa. Jak dodał, należy zrealizować cele gospodarcze wskazane wcześniej przez partię i rząd.
- Jedynym sposobem na dynamiczne realizowanie kluczowych zadań mimo trudnej sytuacji jest jedność całej partii - mówił przywódca Korei Północnej.
Kim Dzong apelował też do urzędników i przedstawicieli władz. Stwierdził, że nie powinni domagać się przywilejów i preferencyjnego traktowania, ale "zawsze powinni zastanawiać się, czy ich działania nie godzą w interesy ludzi, lub czy nie sprawiają problemów ludziom".
Departament Stanu USA w ubiegłym tygodniu oskarżył rząd Kima o to, że jest przede wszystkim odpowiedzialny za sytuację humanitarną w kraju.
"Reżim nadal wykorzystuje swoich własnych obywateli, łamie prawa człowieka, przekierowuje zasoby do budowy swojego nielegalnego programu broni masowego rażenia i pocisków balistycznych" – powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price podczas briefingu w Waszyngtonie.
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała w zeszłym tygodniu, że część jej zapasów medycznych związanych z COVID-19 dotarła do portu w Korei Północnej. Może to wskazywać, że kraj ten łagodzi jedną z najsurowszych na świecie pandemicznych blokad granicy, aby otrzymać pomoc z zewnątrz.
Źródło: reuters.com, rp.pl