Kilkoro dzieci w porwanym autobusie
W autobusie porwanym w Bremie w północnych Niemczech jest kilkoro dzieci. Dotychczas, policja jeszcze nie ustaliła tożsamości wszystkich zakładników. W autobusie jest około 11 osób.
25.04.2003 14:20
Według rzecznika policji w Hildesheim, porywacz uwolnił jednego zakładnika, który miał kłopoty z sercem. Wcześniej, z autobusu udało się wysiąść 3 osobom.
Negocjaje z porywaczem prowadzone są przy otwartych drzwiach autobusu. Mężczyzna zażądał drugiego kierowcy, który kontynuowałby jazdę na południe.
Około 9.40 w Bremie, uzbrojony około 25-letni mężczyzna o południowej urodzie i mówiący z tureckim akcentem, sterroryzował kierowcę autobusu miejskiego, każąc mu jechać w kierunku Hanoweru. 150 kilometrów przed Hildesheim, w miejscowości Klein Foerste na trasie A-7 policja zorganizowała sztuczny korek samochodowy, by zatrzymać porwany autobus. Trasa jest tam teraz zamknięta w obu kierunkach.
Wcześniej nie próbowano przerwać jazdy, ponieważ obawiano się reakcji uzbrojonego porywacza. Obecnie, autobus jest otoczony policyjnymi samochodami.
Porywacz oddał jeden strzał, ale prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.
Policji udało się nawiązać kontakt telefoniczny z porywaczem. Mężczyzna żądał, by w zasięgu jego wzroku nie było policjantów. Ponadto, domagał się wody, jedzenia i nowego telefonu komórkowego. Chciał rozmawiać z burmistrzem Bremy Henningiem Scherfem z SPD. Porywacz sprawia wrażenie spokojnego i skupionego.
Nie wiadomo na razie, dlaczego mężczyzna porwał autobus. W akcji bierze udział oddział specjalny policji oraz śmigłowiec.(ck)