ŚwiatKilkanaście osób aresztowano w Mińsku

Kilkanaście osób aresztowano w Mińsku

Białoruska milicja aresztowała na Placu
Październikowym kilkunastu uczestników opozycyjnej akcji,
zorganizowanej w siódmą rocznicę zaginięcia byłego szefa MSW Jurja
Zacharenki. Wśród zatrzymanych jest lider Zjednoczonej Partii
Obywatelskiej Anatolij Lebiedźka.

10.05.2006 | aktual.: 10.05.2006 20:11

Ok. 60 osób, głównie młodzieży, przyszło na plac z portretami Zacharenki i więźniów politycznych, w tym liderów demokratycznej opozycji Aleksandra Milinkiewicza i Wincuka Wiaczorki. Uczestnicy akcji ustawili się łańcuchem wokół placu ze zdjęciami w rękach.

Milicja uprzedziła, że akcja jest nielegalna. Po kilku minutach uczestnicy akcji zaczęli się rozchodzić. Funkcjonariusze sił specjalnych aresztowali pojedyncze osoby.

Anatolija Lebiedźkę zatrzymano, gdy dochodził do Placu Październikowego, o czym on sam zdążył jeszcze powiedzieć agencji Interfax-Zapad przez telefon.

Według niezależnej inicjatywy "Karta-97", jedną z aresztowanych działaczek młodzieżowych pobito, zabrała ją karetka pogotowia.

Były minister spraw wewnętrznych Jurij Zacharenka został porwany 7 maja 1999 roku. Opozycja twierdzi, że padł ofiarą morderstwa politycznego w związku ze swą działalnością opozycyjną.

Zwolniony ze stanowiska za niepodzielanie poglądów prezydenta Alaksandra Łukaszenki, generał należał do Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. Jak podkreślono na stronie internetowej tej partii, cieszył się szacunkiem wśród kolegów i był zaangażowany w tworzenie Związku Oficerów. Miał potencjał, by osiągnąć szczyty równe politycznemu Everestowi - ocenił Anatolij Lebiedźka.

Zacharenka był pierwszym z opozycyjnych polityków, którzy znikli na Białorusi w tajemniczych okolicznościach. We wrześniu 1999 roku uprowadzono szefa opozycyjnego parlamentu Wiktara Hanczara i jego znajomego - biznesmena i byłego przewodniczącego komisji wyborczej Anatolija Krasouskiego, a w lipcu 2000 roku - operatora rosyjskiej telewizji ORT Dmitrija Zawadzkiego.

Wobec wysokich rangą urzędników białoruskich z otoczenia prezydenta Łukaszenki, podejrzanych o udział w ich zniknięciu bądź oskarżanych o blokowanie śledztwa w tych sprawach, we wrześniu 2004 roku Unia Europejska wprowadziła sankcje - zakaz wjazdu na swoje terytorium.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)