Kilkadziesiąt hektarów lasu w ogniu. Na pomoc wezwano Black Hawka
24 jednostki straży pożarnej zostały wezwane do gaszenia trzech pożarów lasów na terenie Nadleśnictwa Pieńsk w powiecie zgorzeleckim na Dolnym Śląsku. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach miejscowości Bielawa Dolna, gdzie płonie ponad 10 hektarów. Na pomoc wezwano jednostki lotnicze, w tym policyjnego Black Hawka.
Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu, mł. bryg. Hubert Jarosz, straż walczy z pożarami lasów w trzech miejscach na terenie Nadleśnictwa Pieńsk.
Duży pożar lasów
- Dwa mniejsze pożary, obejmujące około hektar lasów, są zlokalizowane. Najgorzej sytuacja wygląda w Bielawie Dolnej, gdzie płonie ponad 10 hektarów. Tam sytuacja jest rozwojowa - powiedział rzecznik.
Ok. godz. 16 trzy ogniska zapalne w nadleśnictwie Pieńsk w Bielawie Dolnej gasiło kilkudziesięciu strażaków z powiatów zgorzeleckiego, bolesławieckiego, legnickiego i lubańskiego. Płonęło łącznie 10 hektarów lasu.
Na miejsce wezwano samoloty gaśnicze typu Dromader oraz policyjny śmigłowiec Black Hawk.
Do godz. 18:30 pożar objął już swoim zasięgiem 30 hektarów lasów. Ze względu na burzę wycofano z akcji samoloty gaśnicze.
Zobacz także: Oburzenie po wywiadzie z Kaczyńskim. "Za rok nie będzie co zbierać po tym rządzie"
Źródło: PAP, Zgorzelec112.pl, zgorzelec.naszemiasto.pl