Kierowcy w oku drona. Nie wiedzieli, że wszystko się nagrywa
Policyjny dron w akcji na ulicach Krasnegostawu na Lubelszczyźnie. Funkcjonariusze przeprowadzili w środę patrole przy użyciu drona. Kamera bezzałogowca śledziła zachowania kierowców przy jednym z niestrzeżonych przejazdów kolejowych. Policja udostępniła nagranie z akcji. Widać na nim, że kilku kierujących nie zastosowało się do znaku "stop", który wymuszał na nich zatrzymanie się przed torowiskiem i zerknięcia w obie strony, czy akurat żaden pociąg tamtędy nie przejeżdża. Jak wyjaśniła policja z Krasnegostawu, w ciągu dwóch godzin odnotowano pięć wykroczeń nie zastosowania się do znaku "stop". Operator drona następnie wysyłał sygnał do innych patroli,a te zatrzymywały kierowców, którzy mieli coś na sumieniu. W większości byli oni zaskoczeni interwencją, ale wszystko się nagrało, dlatego mandat i tak był najmniejszą wymianą kary. "Mundurowi przyglądali się, czy kierowcy stosują się do znaku STOP oraz sygnalizacji świetlnej. W trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego funkcjonariusze reagowali na wszelkie nieprawidłowości. Zaledwie w ciągu dwóch godzin wzmożonych działań dron zarejestrował 5 wykroczeń polegających na niezastosowaniu się do znaku STOP. Niezatrzymanie pojazdu w związku ze znakiem B-20 "STOP" grozi mandatem w wysokości 300 złotych i 8 punktów karnych" - wyjaśniła policja.