Kierowca Kaczyńskiego znów się popisał. "Czas walnąć ręką w stół"

Podczas świąt Bożego Narodzenia Jarosław Kaczyński odwiedził groby bliskich na warszawskich Powązkach. Pojechał tam oczywiście partyjną limuzyną. Zachowanie jego kierowcy po raz kolejny zwróciło uwagę.

Kierowca Kaczyńskiego znów się popisał. "Czas walnąć ręką w stół" (zdjęcie ilustracyjne)
Kierowca Kaczyńskiego znów się popisał. "Czas walnąć ręką w stół" (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Violetta Baran

Kierowca Jarosława Kaczyńskiego już nie raz zasłynął lekceważeniem przepisów drogowych. Podobnie było w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, gdy prezes PiS odwiedzał groby bliskich na cmentarzu Powązkowskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Reporterzy serwisu fakt.pl uwiecznili czarną limuzynę prezesa PiS, oczekującą na niego przed cmentarzem. Kierowca zaparkował ją na ścieżce rowerowej, blokując przy okazji miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych.

"Mam nadzieję, że prawo i sprawiedliwość dosięgnie kierowcę"

Marek Konkolewski, ekspert od ruchu drogowego, w rozmowie z serwisem fakt.pl podkreślił, że takie zachowanie kierowców VIP-ów jest niedopuszczalne. - Czas najwyższy walnąć ręką w stół i wziąć się za tych kierowców ciemnych limuzyn - powiedział.

Konkolewski zaznaczył, że mandat karny to za mało. Policja powinna skierować sprawę do sądu, gdzie grozi grzywna do 30 tys. zł.

- Mam nadzieję, że prawo i sprawiedliwość dopadnie kierowcę, który w tak ostentacyjny sposób złamał przepisy ruchu drogowego - dodał ekspert w rozmowie z serwisem fakt.pl

Źródło: fakt.pl

limuzynakierowcaJarosław Kaczyński
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (245)