Kiedy spotkanie Duda-Trump? "Trwa ustalanie"

Prezydent Andrzej Duda i prezydent USA Donald Trump są "umówieni na spotkanie". - Trwa ustalanie terminu - mówił szef kancelarii prezydenta Marcin Mastalerek. Zapewniał, że przywódcy obu państw są w "przyjacielskich relacjach".

Donald Trump i Andrzej Duda
Donald Trump i Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © East News | Sipa USA
Adam Zygiel

- Prezydent Duda kilkukrotnie rozmawiał z prezydentem Trumpem i są umówieni na spotkanie. Cały czas trwa ustalanie terminu - mówił w TVN24 szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki przypomniał, że sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski w listopadzie zapewniał, że do spotkania dojdzie jeszcze w 2024 roku. Mastalerek tłumaczył, że jest w kontakcie z szefową personelu Białego Domu Suzie Wiles. - Ustalamy. Jeszcze nie ma tego terminu - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Elon Musk chce podbić Marsa. Kogo nasi politycy wysłaliby tam?

Mastalerek został także zapytany o to, dlaczego Andrzej Duda nie został zaproszony na zaprzysiężenie Donalda Trumpa.

- Każdy, kto śledzi amerykańską politykę i przynajmniej ogląda konferencję prezydenta Trumpa, wie, że prezydent Trump zapytany o to powiedział dokładnie tak: nie, nikogo nie zapraszam na zaprzysiężenie, jeśli ktoś chce przyjechać na zaprzysiężenie, to niech do mnie zadzwoni i wtedy będzie mógł przyjechać. Więc ci, którzy przyjechali, zadzwonili wcześniej do prezydenta, że chcą być zaproszeni - tłumaczył.

Zapewniał, że Andrzej Duda i Donald Trump są w "przyjacielskich, świetnych relacjach".

- Panowie są cały czas w kontakcie i tak jak pierwsza kadencja prezydenta Trumpa przyniosła wiele dobrego dla Polski, to prezydent Duda jest przekonany, że i druga kadencja przyniesie. Prezydent ma wiele, wiele planów w tej sprawie. Będzie je realizował - mówił.

"Kiedy wygrać wybory, jak nie teraz?"

Mastalerek został też zapytany o wybory prezydenckie w Polsce. Żartował, że "słabo się interesuje polityką".

- Myślę, że niewielu się spodziewało, że władza PO zacznie się tak szybko zużywać, że po roku i kilku miesiącach sondaże popularności tego rządu będą niższe, niż Mateusza Morawieckiego, kiedy odchodził - mówił.

- Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość nie będzie potrafiło wykorzystać tak fatalnych sondaży rządu Donalda Tuska, no to pytanie, kiedy wygrać wybory, jak nie teraz? Bo do tej pory było raczej oczywiste dla wielu komentatorów, że Rafał Trzaskowski jest zdecydowanym faworytem. Dziś, jeśli Trzaskowski wygra te wybory, to tak naprawdę uratuje Platformę Obywatelską - mówił.

Szef gabinetu prezydenta skrytykował także strategię PiS, by zdobywać elektorat Konfederacji.

- Oni sobie inaczej wyobrażają wyborców Konfederacji, niż tak naprawdę wyborcy Konfederacji są. Bo Konfederacja gra o wyborców, którzy są przeciwko, którzy są niezdecydowani, którzy są liberalni gospodarczo i ona chce rosnąć właśnie w tym segmencie. A Prawo i Sprawiedliwość myśli, że czym bardziej na prawo to właśnie przekona tych wyborców, o których Konfederacja próbuje walczyć właśnie innymi metodami - mówił.

Czytaj więcej:

Źródło: TVN24

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Donald TrumpAndrzej Dudastany zjednoczone

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (28)