Kibole z maczetami w Rudzie Śląskiej. ''Ludzie uciekali"
Uzbrojeni kibole Ruchu Chorzów na jednym z osiedli w Rudzie Śląskiej. - Chcieli dopaść szalikowca Górnika Zabrze - twierdzi "Gazeta Wyborcza".
Do zdarzenia miało dojść w sobotę około godziny 14. Trzech zamaskowanych mężczyzn z maczetami wbiegło na podwórko przed budynkiem przy ulicy Jant.
Jak twierdzi świadek zdarzenia, rozpoznanie ich twarzy było niemożliwe, gdyż mieli założone kominiarki z symbolami Ruchu Chorzów.
Wszyscy byli już notowani
Kiedy bandyci wpadli na podwórko, przebywający tam ludzie mieli uciekać w popłochu. W tym czasie szalikowcy zdewastowali stojące przed budynkiem auta i uciekli.
Kilkadziesiąt minut później zostali zatrzymani przez policję. Nie jest zaskoczeniem, że wszyscy byli już notowani. O ich dalszym losie zadecyduje prokuratura.
Od ponad roku trwa wojna między kibolami Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów w Rudzie Śląskiej. Przypomnijmy, że 24 października na 26-letniego Dariusza P., napadła dziesięcioosobowa grupa zamaskowanych mężczyzn.
Pokrzywdzony w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, jednak mężczyzna nie odzyskał przytomności. Zmarł 30 października 2017 roku.