KE: sytuacja w Polsce poprawia się (wolno)
Komisja Europejska oświadczyła w środę, że
polska gospodarka nie wykazuje jeszcze wyraźnych oznak ożywienia,
ale unijni ekonomiści przewidują w Polsce 1,4-proc. stopę
wzrostu w tym roku i 3,2-proc. w przyszłym.
Będzie to nadal najniższy poziom wzrostu wśród kandydatów do Unii Europejskiej - wynika z wiosennych prognoz gospodarczych Komisji, organu wykonawczego Unii, opublikowanych w środę w Brukseli.
Najszybszym wzrostem produktu krajowego brutto mogą się pochwalić państwa bałtyckie (4-5% w tym roku), a średni wskaźnik dla krajów kandydujących z Europy Środkowej sięgnie 2,9% w tym roku i 4% w 2003.
Równocześnie Polska będzie miała w tym roku najwyższą stopę bezrobocia w regionie - 19,9% W przyszłym roku sytuacja ma poprawić się tylko nieznacznie - do 19,6%. Dla porównania, bezrobocie na Węgrzech sięga 5,8%, w Czechach 8,8%, na Litwie 12%, a w Słowacji 19%.
Unijni eksperci komentują, że nie jest to wyłącznie zła wiadomość dla Polski, ponieważ świadczy również o postępującej modernizacji i restrukturyzacji gospodarki. Ale dodają, że Polska ma jeszcze "potencjał" do zwiększenia bezrobocia wskutek pojawienia się nowych roczników na rynku pracy i niedokończonej restrukturyzacji hutnictwa, górnictwa i rolnictwa.
Pozytywnym aspektem polskiej sytuacji jest stosunkowo niska inflacja, która nie powinna się znacząco zwiększyć w najbliższym czasie (średnioroczna 4% w tym roku i 4,5% w przyszłym). Średnia w regionie ma sięgnąć w tym roku 8,1% - od 2,7% na Litwie do 26% w Rumunii.(ck)